W meczu na szczycie Lech Poznań zremisował z Pogonią Szczecin


Przy Bułgarskiej rywalizowały ze sobą dwie bardzo dobrze przygotowane do pojedynku drużyny. Obie ekipy od pierwszych minut stosowały wysoki pressing, przez co trudno było zarówno jednym, jak i drugim na spokojnie skonstruować jakąś akcję. W efekcie w pierwszej połowie żadna z nich nie oddała nawet celnego uderzenia. Bliżsi wyjścia na prowadzenie byli jednak goście. W 14 minucie Pogoń miała rzut rożny, na dalszym słupku stał kompletnie niepilnowany Benedikt Zech i do niego trafiła piłka po dośrodkowaniu. W świetnej okazji przestrzelił.

Obraz gry, w którym Kolejorz nie dominuje, nie spodobał się Skorży. Wnet po przerwie dokonał zmiany w składzie. Murawę opuścił nijaki dziś Michał Skóraś, a zastąpił go Pedro Tiba. Był to ważny moment, bowiem Portugalczyk dodał zespołowi animuszu. Już w 48 minucie silnie przymierzył z dystansu, tym samym oddał pierwszy celny strzał w meczu. Potem przyjął rolę architekta akcji, bo to on je inicjował. Lechitom jednak brakowało skuteczności.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz