„Jesteśmy na podobnym etapie epidemii, jak przed świętami. Nie należy się spodziewać w pierwszych tygodniach stycznia wielkich spadków, bo wiele osób różnie zachowywało się w okresie Bożego Narodzenia. Wprowadzone dziś – jeszcze wzmocnione – restrykcje zrobią pewnie swoje, więc aby nie było znów tendencji wzrostowej. Na to należy liczyć – oczywiście zakładając rozsądek społeczeństwa” – stwierdził dr Sutkowski.
W jego ocenie, być może nie będzie już dziennie po 500 czy 600 zgonów, ale kilkuset w kolejnych dniach należy się jednak spodziewać. (PAP)
Czytaj także:
W Poznaniu trwają szczepienia na Covid-19