Rozstawiona w Powiat Poznański Open z nr 1 Andrea Hlavačkova niespodziewanie pożegnała się z turniejem już w pierwszej rundzie. Mecz Czeszki z reprezentantką Lichtensteinu Stephanie Vogt od początku był bardzo zacięty.

Gemy trwały po kilkanaście minut, a grę tenisistkom utrudniał silnie wiejący wiatr. Hlavačkova skuteczniej grała w kluczowych momentach i zwyciężyła tę partię do 3. Do rozstrzygnięcia drugiego seta potrzebny był tie-break, w którym Czeszka prowadziła 6-2 i miała aż 4 piłki meczowe. Żadnej z nich nie wykorzystała. Vogt wykorzystała zdenerwowanie faworytki i wygrała 8-6. W decydującym secie zdecydowanie przeważała nad Hlavačkovą, by ostatecznie pokonać ją 3:6, 7:6, 6:2.

„Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Pierwszy raz grałam przeciwko Hlavačkovej, ale wiedziałam, że to bardzo dobra tenisistka. Cieszę się tym bardziej, że warunki były trudne, wiał silny wiatr i kort był momentami śliski. Broniąc piłki meczowe uwierzyłam, że w tym meczu nic nie jest jeszcze stracone” – powiedziała Stephanie Vogt.

„Co mogę powiedzieć? Jestem zła. Jeśli nie wykorzystuje się kilku piłek meczowych z rzędu to nie można liczyć na zwycięstwo. Miałam szansę na wygraną, ale jej nie wykorzystałam” – to pomeczowy komentarz Hlavačkovej.

Nie była to jedyny niespodzianka w zakończonych już wtorkowych meczach. odpadła także rozstawiona z nr 7 Anastasiya Vasilieva. Przegrała z Niemką Cariną Witthoeft 5:7, 3:6.

Fot. Biuro Prasowe PPO 2014.