Trzeci sprawca pobicia Syryjczyka w pobliżu Starego Browaru jest na wolności. Ma obowiązek sześć razy w tygodniu stawiać się w komisariacie policji.

Do pobicia doszło 3 listopada. Mieszkający od kilku lat w Poznaniu Syryjczyk Georg Mamlook, gdy wieczorem wracał z pracy ulicą Półwiejską został zaczepiony przez 18-,25- oraz 31-latka. Mężczyźni rzucili się na Syryjczyka, obrzucając wyzwiskami i grożąc śmiercią.  Nikt z przechodniów nie zareagował.

Dotkliwie pobity mężczyzna przez kilka dni przebywał w szpitalu. Odwiedzili go  między innymi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz duchowni – patriarcha Syrii Grzegorz III i abp Stanisław Gądecki.

Na miejscu policjanci z oddziału prewencji zatrzymali jednego z napastników. W chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. 18-letni Patryk K., karany już wcześniej, złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Prokuratura chciała dla niego tymczasowego aresztu, jednak sąd – widząc w brutalnym ataku jedynie pijacki wyskok – odrzucił ten wniosek.

5 listopada sam zgłosił się drugi mężczyzna, który miał związek z pobiciem.  25-latek bezpośrednio nie uczestniczył w bójce, ale możliwe, że usłyszy zarzuty współudziału. W miniony piątke kryminalni ze Starego Miasta zatrzymali na poznańskim Sypniewie trzeciego sprawcę.