Trener Żuraw: – Joao Amaral nie wszedł, bo… nie miał za kogo


Lech Poznań mimo znacznej przewagi, szczególnie w pierwszej połowie, nie potrafił pokonać Korony Kielce. Trener Dariusz Żuraw przeprowadził tylko dwie zmiany. Nie dokonał trzeciej, mając na ławce rezerwowych choćby Joao Amarala.

 

Na początku listopada Joao Amaral leczył stłuczoną łydkę. Poprzednie spotkanie z Pogonią Szczecin przesiedział na ławce rezerwowych. Na rozegranie całego spotkania nie był wtedy jeszcze gotowy. Dziś jednak mógł zagrać nawet od początku, a na murawie nie pojawił chociażby w końcowych minutach, choć trener miał możliwość zrobienia jeszcze jednej zmiany. Przed kontuzją był znakomitym jokerem. Gdy wchodził na boisko jako zmiennik niemalże zawsze dodawał drużynie animuszu i pewności siebie. Portugalczyk, póki co, jest najdroższym rezerwowym ekstraklasy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz