Trener Skorża zachwycony nabytkiem z Łotwy


Antonijs Cernomordijs jest jednym z dwóch łotewskich piłkarzy poleconych Lechowi Poznań przez Artjoma Rudniewa. Młody obrońca wystąpił w sobotnim sparingu „Kolejorza” z Pogonią Szczecin (1:1) i zrobił spore wrażenie na Macieju Skorży.

 

W sobotnim meczu sparingowym z Pogonią Szczecin w pierwszym zespole Lecha Poznań zadebiutowało trzech zawodników. Spośród nich największym wygranym okazał się łotewski stoper, Antonijs Cernomordijs, który zrobił spore wrażenie na trenerze Macieju Skorży. – Nie mam w zwyczaju zaraz po meczu zdradzać takich informacji, ale tym razem zrobię wyjątek. Antoni zagrał dobry, równy mecz i mocniej wpadł mi w oko. Na pewno dał mi wiele do myślenia – nie kryje trener Maciej Skorża.

Pod koniec października działacze Lecha dopięli wypożyczenie z łotewskiego BFC Daugavpils dwóch zawodników poleconych przez Artjoma Runiewa. Chodziło o obrońcę Antonijsa Cernomordijsa oraz napastnika Vladislavsa Fjodorovsa. Obaj są młodzieżowymi reprezentantami swojego kraju.

Cernomordijs zawodnikiem Lecha został latem. Jego przeznaczeniem była gra w zespole rezerw, jednak na przeszkodzie stanęły względy proceduralne. Z tego powodu w tym roku kalendarzowym ani Antonijs, ani Vladislavs Fjodorovs (sprowadzony wraz z Cernomordijsem) nie zagrają w oficjalnym meczu Kolejorza.

– Trochę się obawiałem, bo od miesiąca nie grałem w żadnym meczu, jednak po pierwszym dobrym podaniu wróciła pewność siebie. Wypełniałem zadania nakreślone przez trenera i jestem zadowolony ze swojego występu – mówi ładną polszczyzną, Antonijs Cernomordijs.

Znajomość języka polskiego nie jest niczym nadzwyczajnym w rodzinie Cernomordijsów. Babcia Antonijsa pochodziła z polskich kresów na terenie dzisiejszej Białorusi i biegle władała językiem polskim.

– W mojej rodzinie wszyscy chodziliśmy do polskiej szkoły na Łotwie. Ja uczyłem się w niej od 1 do 9 klasy. Potem poszedłem do innego klubu i miałem 2 lata przerwy, przez co trochę rzeczy pozapominałem. Po tym okresie wróciłem do macierzystego klubu i przez kolejny rok znów uczyłem się polskiego – zdradza łotewski obrońca Lecha II.

Dla Cernomordijsa nie był to pierwszy mecz w niebiesko-białych barwach. Latem zagrał w kilku meczach sparingowych Lecha II. Antonijs ma już jednak też doświadczenie w piłce seniorskiej, bo w obecnym sezonie był podstawowym zawodnikiem BFC Daugavpils. Na Łotwie gra się systemem wiosna-jesień.

– Piłka seniorska w ogóle mnie nie przeraża, ale jest spora różnica między ligą polską, a łotewską. W Polsce poziom jest zdecydowanie wyższy. Na Łotwie grałem w słabszym klubie, ale dzięki temu miałem więcej okazji, by się wykazać, bo to rywale częściej atakowali – mówi były piłkarz BFC Daugavpils.

W Lechu Cernomordijs szykowany jest na środkowego obrońcę. Łotysz jest wysokim zawodnikiem i idealnie wpisuje się w profil piłkarza Lecha Poznań na pozycji stopera. W takiej roli wystąpił w meczu z Pogonią Szczecin.

– Od dwóch lat gram na środku obrony i to jest moja ulubiona pozycja. Wcześniej występowałem jeszcze w roli defensywnego pomocnika. Do dziś na tej pozycji gram też w juniorskich kadrach Łotwy. Mam dobry wzrost jak na stopera, ale muszę jeszcze popracować nad masą mięśniową – przyznaje Antonijs Cernomordijs.

Udział w transferze Łotyszy do Lecha miał były napastnik Kolejorza i ich rodak, Artjoms Rudnevs. Król strzelców T-Mobile Ekstraklasy z 2012 roku polecał obu zawodników włodarzom klubu ze stolicy Wielkopolski.

– Artjoms mieszkał obok mnie. Jak grał w Hamburgu, to zawsze przywoził nam sprzęt piłkarski, gdy tylko przyjeżdżał w rodzinne strony. Do dziś pozostajemy w kontakcie i często rozmawiamy ze sobą za pomocą internetu – dodaje reprezentant Łotwy do lat 19.

Cernomordijs bardzo szybko wpadł w oko Patrykowi Kniatowi. Trener Lecha II chwali Łotysza za szybkie zaadoptowanie się do polskiej piłki. Teraz zdanie szkoleniowca rezerw podzielił również Maciej Skorża. Dla łotewskiego defensora oznacza to, że ma sporą szansę wyjechać wraz z pierwszym zespołem na zgrupowanie do tureckiego Belek.

Fot. Roger Gorączniak

źródło www.lechpoznan.pl

 

Dodaj komentarz