– Źle wchodzimy w pierwsze połowy tutaj na stadionie przy Bułgarskiej, widać że pojawia się lekki stres, jest trochę nerwowo – powiedział po meczu Warta – Lech trener zielonych Dawid Szulczek.
– Drugie połowy są już lepsze, tak też było dzisiaj – dodał szkoleniowiec. – Te akcje Lecha są bardzo jakościowe. Pierwsza bramka, kiedy Hotić ogrywa dwóch zawodników, dośrodkowanie i finalizacja. O drugim trafieniu nie trzeba wiele mówić. Kapitalne podanie, Ba Loua jeszcze dogrywa słabszą nogą wzdłuż linii. Takie jakościowe rzeczy mają potem wpływ na wynik. Za dużo pozbywaliśmy się piłki, za często ją traciliśmy po odbiorze, ale chcieliśmy grać odważniej, próbowaliśmy grać krótko. Wiedzieliśmy, że Lech kombinuje z ustawieniem, więc chcieliśmy wyciągać wahadłowych, więc w drugiej połowie kilka akcji wyglądało dobrze. Na tym musimy budować optymizm na przyszłość. Trudno nam punktować z Lechem, ale w końcu musi się to zmienić. Nie wypada przegrywać siódmego meczu z rzędu, z czego pięciu do zera.
Czytaj także:
Kibice na meczu Warta – Lech
JOHN VAN DEN BROM: – W końcu udało się zobaczyć uśmiechy w szatni
Lech potwierdził dominację nad Wartą w derbowym pojedynku
Fot. Dariusz Skorupiński
źródło www.lechpoznan.pl