Tramwaj Puma powraca?


Czy tramwaj Puma, który w latach 2009 – 2011 woził poznaniaków, powróci wkrótce na trasy? W hali Fabryki Pojazdów Szynowych w Poznaniu stoi odnowiona zielono-żółta (w barwach poznańskiego MPK) Puma. Ma nawet nad przednimi drzwiami białe logo z gwiazdką Zarządu Transportu Miejskiego wraz z herbem miasta Poznania.

Tramwaj FPS

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jak poinformował portal internetowy Urzędu Miasta Poznania, ostatnio FPS odwiedził prezydent miasta Jacek Jaśkowiak, a rozmowa z kierownictwem tej fabryki – produkującej pojazdy szynowe, dotyczyła współpracy. Miasto jest współwłaścicielem spółki Modertrans, remontującej tramwaje, a także produkującej tramwaje Beta, które znane są nie tylko w Poznaniu, ale także na Śląsku, w Szczecinie, a ostatnio we Wrocławiu. Z kolei FPS – w 1997 roku powstała na bazie Fabryki Lokomotyw i Wagonów HCP, a od 2010 r., której właścicielem jest Agencja Rozwoju Przemysła S.A. – po latach trudnej restrukturyzacji chce ponownie, z ofertą nowoczesnego tramwaju, wejść na tramwajowy rynek. Dotychczas, dziewięć lat temu, sprzedała 30 wagonów wysokopodłogowych, typu 123N do Warszawy, które – jak chwalą się producenci – są najmniej awaryjnymi pojazdami w stolicy. Wyprodukowała też dla odbiorców niemieckich – do Rostocku i Lipska – niskopodłogowe doczepy. Jednak najważniejszym tramwajowym projektem ostatniej dekady była wspomniana Puma, niemal w 70 procentach niskopodłogowa, która została zbudowana w 2007 roku i w żółto-czerwonych kolorach (barwach warszawskich tramwajów) zaprezentowana na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Tramwaj jednak był prototypem i Warszawa go nie kupiła, zwłaszcza że zainteresowana była w tym czasie nowymi pojazdami – w 100 procentach niskopodłogowymi wagonami z bydgoskiej Pesy. Pumie, w jego testach pomogło poznańskie MPK. Od 2009 roku wypożyczyło od FPS tramwaj, który przeważnie na trasach linii: 12 i 13, woził poznaniaków – najpierw w barwach warszawskich, a potem poznańskich, czyli zielono-żółtych. Tramwaj, został różnie przyjęty przez pasażerów. Choć, z wyglądu był nowoczesny, to wewnątrz pojazdu zastrzeżenia budziły wąskie przejścia, ze względu na dużą liczbę miejsc siedzących. Jednak nie wygląd i rozplanowanie foteli spowodowały, że po dwóch latach – w 2011 roku – tramwaj został wycofany z tras i powrócił do FPS. Puma miała usterki elektrotechniczne, które powodowały, że tramwaj ulegał awariom podczas jazdy.

Zdaniem producenta, tramwaj Puma przechodził tzw. „chorobę wieku dziecięcego”, ale teraz po doświadczeniach, z udoskonalonym produktem FPS chce ponownie wejść na krajowy rynek tramwajowy. W tych działaniach, a więc w konstrukcji nowoczesnego tramwaju, który jednak byłby tańszy od produkowanych przez Pesę czy Solarisa, liczy na współpracę z Modertransem. A ta firma, która jest „spółką-córką” poznańskiego MPK, w ostatnich latach stała się liczącym w Polsce producentem wagonów tramwajowych. Miasto nie ukrywa, że chciałoby sprzedać Modertrans, a pozyskane pieniądze przeznaczyć na budowę trasy tramwajowej na Naramowice.

Modertrans wygrał ostatnio duży przetarg na nowe tramwaje (w 25 proc. niskopodłogowe) Bety dla Poznania. W tym roku dostarczyć ma 20 takich pojazdów (z opcją do 30) oraz 10 dwukierunkowych, które zastąpią najstarsze niemieckie wagony, tzw. „helmuty”, kursujące po trasach miasta. W ubiegłym roku Modertrans wygrał też przetarg na dostawę 6 tramwajów Beta dla Wrocławia. Jest to dla tej firmy dość spory sukces, ponieważ na tamtejszym tramwajowym rynku ważnym producentem był wrocławski Protram, także specjalizujący się w budowie częściowo niskopodłogowych tramwajów na bazie wagonów 105Na. Niewykluczone, że Modertrans dostarczy do Wrocławia 16 tramwajów, ponieważ władze Wrocławia zainteresowane są nimi. Zwłaszcza że pojazdy te są dwa razy tańsze od wagonów niskopodłogowych Pesa, a pierwsze wrocławskie Bety zostały na ogół dobrze przyjęte przez mieszkańców.

Modertrans pracuje też nad całkowicie nowym niskopodłogowym tramwajem o nazwie Gamma. Mając na uwadze także wieloletnie doświadczenie i potencjał w produkcji pojazdów szynowych FPS, to współpraca obu firm może przynieść wiele korzyści, głównie w zbudowaniu takiego przyjaznego tramwaju dla polskich miast, który okaże się być nie tylko nowoczesny, ale i tańszy od dotychczas zamawianych od największych producentów. Podkreślał to podczas spotkania z prezydentem Poznania Marcin Guryniuk, prezes FPS, któremu także zależy, by firma powróciła na krajowy tramwajowy rynek. Czy zatem dojdzie do korzystnej współpracy tych dwóch producentów? Czas pokaże.

———————————————————

Tramwaj Puma jest tramwajem trójczłonowym, jednoprzestrzennym, jednokierunkowym; oparty jest o cztery wózki, z których dwa skrajne są napędowe. Tramwaj w 67 procentach ma niską podłogę. Pod tym względem porównywalny jest do poznańskich tramwajów Tatra. Puma o dwie tony lżejsza jest od Solarisa Tramino, Jej masa własna to 40 ton. Zaletą, podobnie jak u Bet są ruchome wózki, które w mniejszym stopniu przyczyniają się do zużywania torowisk.

Andrzej Świątek

Zdjęcia: Andrzej Świątek i poznan.pl

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz