W rzece Warta w Puszczykowie utonęła 35-letnia kobieta z ośmioletnim synem. Tragedia rozegrała się około godz. 16 na oczach 4-letniego chłopca.
Zapłakane dziecko zauważył wędkarz. Chłopiec miał mu opowiedzieć, że mama i brat wpadli do wody. Mężczyzna wezwał pomoc. Kobietę udało się odnaleźć. Niestety, mimo 1,5 godzinnej reanimacji zmarła.
Grupa wodno-nurkowa z Poznania szukała 8-letniego syna kobiety. Po kilku godzinach odnaleziono chłopca. Dziecko nie żyje.
Ocalały 4-latek i jego ojciec są pod opieką psychologów.
Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że 8-latek przypadkiem wpadł do rzeki, a matka rzuciła się do wody na pomoc dziecku.