Toruńska lekcja koszykarek Enea AZS Poznań


Pierwsza kwarta pokazała, że akademiczki mogą sprawić niespodziankę w Toruniu. Były to jednak miłe złego początki. Energa po nerwowym początku meczu odrobiła straty z nawiązką i wysoko pokonała Eneę AZS (96:64). Patronat nad poznańskim zespołem sprawuje Nasz Głos Poznański.

Pierwsze dziesięć minut było niesamowicie wyrównane. Co prawda początkowe fragmenty należały do gospodyń, które dosyć szybko objęły wysokie prowadzenie (12:3). Akademiczki nie jechały jednak do Grodu Kopernika, aby bezczynnie przyglądać się grze bardziej doświadczonych rywalek. Zawodniczki Marka Lebiedzińskiego złapały swój rytm gry i zaczęły w szybkim tempie odrabiać straty, wychodząc na prowadzenie (20:16). Duża w tym zasługa Jazmine Davis. Amerykanka zdobyła w pierwszej kwarcie 9 punktów, a celna trójka z końcową syreną pozwoliła poznaniankom cieszyć się jednopunktowym prowadzeniem.

Podrażnione torunianki wyszły na drugą odsłonę bardzo zmotywowane i szybko objęły prowadzenie, które systematycznie zwiększały. Motorem napędowym Energi była Agnieszka Skobel. Reprezentantka Polski trafiała z każdej pozycji, a cenne punkty dorzucała przede wszystkim zza linii 6,75. Na półmetku spotkania gospodynie miały 12 punktów przewagi. Zawodniczki Algirdasa Paulauskasa w całej pierwszej połowie grały z bardzo wysoką skutecznością (69%), trafiając 19 na 26 rzutów.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz