– Jesteśmy oburzeni postępowaniem PSE!!! – mówili zgodnie wójtowie i burmistrzowie 10 gmin po spotkaniu w sprawie przebiegu linii elektroenergetycznej 2 x 400 kV Piła Krzewina – Plewiska, które odbyło się w Urzędzie Gminy Tarnowo Podgórne.
Już w latach dziewięćdziesiątych wytyczono projekt przebiegu linii elektroenergetycznej 2 x 400 kV Piła Krzewina – Plewiska, który jest uwzględniony w planach miejscowego zagospodarowania gmin tak, aby nie przechodził on przez tereny przeznaczone pod mieszkalnictwo. To rozwiązanie nie budzi społecznych konfliktów, a jednocześnie najmniej ingeruje w środowisko naturalne.
Niestety, obecnie Polskie Sieci Elektroenergetyczne zleciły opracowanie nowych propozycji przebiegu linii. Zarekomendowany został tzw. wariant VI, prowadzony w całości nową trasą. Przeciwko temu wysoce niekorzystnemu rozwiązaniu sprzeciwiają się mieszkańcy w ramach społecznej inicjatywy „400 kV Budujmy Dialogiem”. Protestują również samorządowcy – przedstawiciele 10 gmin leżących na trasie wariantu VI.
Dla wypracowania wspólnej strategii działań wobec zamierzeń PSE wójt gminy Tarnowo Podgórne Tadeusz Czajka zaprosił wójtów i burmistrzów wszystkich gmin, dotkniętych przez wariant VI, na spotkanie, które odbyło się 18 listopada w Urzędzie Gminy Tarnowo Podgórne. Przedstawiono na nim aktualną sytuację związaną z budową linii 2 x 400 kV oraz przyjęcie zasad współpracy.
– To pierwsze spotkanie w tym gronie – mówił wójt Tadeusz Czajka. – Wymieniliśmy poglądy, pojawiły się stanowiska, które określają stosunek gmin do nowego przebiegu linii elektroenergetycznej 2 x 400 kV Piła Krzewina – Plewiska. Przebiegać ma on przez 10 gmin i w różnym stopniu stwarza w nich uciążliwości. Największe w gminie Dopiewo i Tarnowo Podgórne, potem w Kaźmierzu, Szamotułach i Obornikach. Im dalej na północ, tym te opinie są mniej radykalne. Te stanowiska odzwierciedlają przebieg linii biegnącej według wariantu nr 6. W przypadku gminy Tarnowo Podgórne to co najgorsze w wariancie szóstym, to fakt, że linia ma przebiegać bardzo blisko intensywnej zabudowy mieszkaniowej od Sierosławia, poprzez Lusówko, Jankowice, Rumianek. To wywołuje oburzenie mieszkańców. To trudne do zaakceptowania. Linia w tym wariancie przecina także tereny przeznaczone pod budownictwo – działki zostały już podzielone oraz bardzo cenny dla nas obszar chronionego krajobrazu.
– W gminie Dopiewo, mocno zurbanizowanej, nie ma dobrego przebiegu tej linii, bo zawsze będzie dla kogoś uciążliwa – mówił wójt Adrian Napierała. – W wariancie VI przebiegać ma jednak przez Dopiewiec i Więckowice. My stoimy na stanowisku, by na każdym etapie wykonywane były konsultacje społeczne w celu wybrania optymalnego przebiegu. To inwestycja ponadlokalna i chcemy z przedstawicielami innych gmin wypracować wspólne stanowisko, by razem walczyć przeciwko wariantowi szóstemu.
Rozstrzygnięty już został przetarg, który wyłonił wykonawcę dwutorowej napowietrznej linii o napięciu znamionowym 400 kv relacji Piła Krzewina – Plewiska, ale nie podpisano jeszcze umowy, dlatego gminy nie mają jeszcze partnera do negocjacji. Linia elektroenergetyczna 2 x 400 kV Piła Krzewina – Plewiska w wariancie I ma mieć długość ok. 87,3 km (przebieg po istniejącej linii 220 kV – jest on zapisany w gminnych dokumentach planistycznych i najmniej degraduje środowisko naturalne) i ma powstać do końca 2023 roku. Obecnie rekomendowany jest jednak wariant szósty – ok. 113 km, który ma powstać do 2020 r., w całości prowadzony nową trasą (brak wymaganych zapisów w dokumentach planistycznych, konflikty społeczne, negatywny wpływ na środowisko).
Na ten temat pisaliśmy także 16 październiku, po spotkaniu w Więckowicach – czytaj tutaj – kliknij.
Fot. Sławomir Lechna