Zawodnikom Tarnovii Basket nie udało się wygrać rewanżowego meczu rozgrywek strefowych trzeciej ligi Bombardier Szczecin. Mimo porażki drużyna z Tarnowa Podgórnego awansowała do kolejnego, przedostatniego etapu walki o drugą ligę. Patronat nad Tarnovią Basket sprawuje Nasz Głos Poznański.
Stało się tak wskutek wyniku meczu w Kaliszu, gdzie KKS Drogbruk Kalisz przegrał 81:85 z Gryfem Goleniów. Taki rezultat sprawił, że niezależnie od wyniku ostatniego meczu strefy z Gryfem (niedziela, godz. 15 Tarnowie), Tarnovia jest już pewna co najmniej 4 miejsca w rozgrywkach strefowych, a to daje awans do turnieju półfinału trzeciej ligi (15-17 kwietnia, miejsce jeszcze nieznane).
Przeciwko Bombardierowi Tarnovia zanotowała świetny początek obejmując w 8 minucie meczu dwunastopunktowe prowadzeni (22:10). Szczecinianie do gry wrócili jeszcze przed końcem 1 kwarty. Celne trójki Marcina Żylaka i Karola Nowackiego doprowadziły do stanu 24:21 po 10 minutach.
Druga kwarta była zupełnie nieudana dla Tarnovii. Tylko 4 punkty w ciągu 8 minut pozwoliły Bombardierowi wyjść na prowadzenie 28:38. Końcówka kwarty tym razem należała do Tarnovii i Marcin Eichert czteroma punktami z rzędu zniwelował przewagę Bombardiera do 6 punktów (32:38).
W przerwie kibice obejrzeli występ młodzieży z Zespołu Tańca Nowoczesnego OSiR Jast Tarnowo Podgórne, nagrodzony głośnymi brawami, a także tradycyjnie mogli wziąć udział w konkursie, gdzie do wygrania były klubowe gadżety Tarnovii Basket.
Najważniejsze były jednak koszykarskie emocje, a tych po przerwie nie zabrakło. Pierwsze minuty 3 kwarty to utrzymanie prowadzenia przez Bombardiera. Gospodarze popełniali w tym czasie dużo prostych błędów i pozwalali na łatwe punkty przyjezdnym. Przełom nastąpił w 35 minucie. Celne trójki kapitan Rafała Bartkowskiego, aktywność podkoszowych oraz Bartłomieja Gubernata doprowadziły do remisu 50:50 na koniec 3 kwarty. Do szczęścia zabrakło tylko punktów z osobistych Damiana Antczaka, który spudłował w końcówce tej kwarty 4-krotnie.
W czwartej kwarcie kibice długo oglądali ciągłe zmiany prowadzenia i walkę „kosz za kosz”, „akcja za akcję”. Tak było jednak tylko do 38 minuty. Ostatnie 120 sekund zawodnicy Tarnovii rozegra fatalnie, nie zdobywając w tym czasie żadnych punktów. Złe decyzje rzutowe, straty piłki spowodowały że zwycięstwo oddaliło się. Goście za sprawą punktów z gry Piota Knowy i trafieniu 3 na 6 osobistych punktowali w końcówce i odnieśli zwycięstwo 63:69.
Niedzielny mecz Tarnovii z Gryfem nie jest jednak z kategorii tych „o pietruszkę”. Wygrana da drużynie z Tarnowa Podgórnego 3 miejsce w strefie, co jest istotne przy losowaniu grup turnieju półfinału trzeciej ligi. O wszystko zagra natomiast w niedzielę Gryf Goleniów. Tylko wygrana da tej drużynie awans do półfinału. W przypadku porażki Gryfa awans uzyska KKS Kalisz.
Obok Tarnovii Basket awans zapewniły sobie już Bombardier i Stal Ostrów Wlkp.
Tarnovia Basket – Bombardier Szczecin 63:69 (24:21, 8:17, 18:12, 13:19)
Tarnovia: Łukomski 18 (2), Eichert 12, Bartkowski 12 (2), Sroczyński 8, Gubernat 6, Antczak 4, Jakubowski 2, Rzeczkowski 1, Niepoń 0, Kurach 0, Fornalik 0, Janowski 0.
Bombardier: Hamdaoui 15, Nowaczyk 14, Kowalski 13, Knowa 10, Nowacki 5, Dudzik 1, Kujawski 0.
MVP meczu: Marcin Kowalski (Bombardier).
Fot. Izabela Figlarek