Frank Castaneda nie był wyznaczony do strzelania karnego i musi teraz to odrobić i zrehabilitować się w następnych meczach. Nie on miał strzelać. My to sobie rozwiążemy we własnym gronie, bo mamy też swoje zasady w szatni. Chciał być bohaterem meczu, a został antybohaterem, więc w kolejnych meczach musi wziąć więcej na klatę i po prostu nam pomóc w utrzymaniu się. Od takiego zawodnika wymagamy zdecydowanie więcej niż dzisiaj nam pokazał i on jest tego świadom. To, co pokazał po niestrzelonym karnym, jest bardzo dobrą oznaką, że bardzo chce. Myślę, że Castaneda w kolejnych meczach zrehabilituje się za tego karnego i jeszcze nadrobi to z nawiązką, bo widzimy na treningach, że potrafi strzelać gole, czego niestety dzisiaj nie pokazał. Z nadzieją i takim pozytywnym oczekiwaniem patrzymy w przyszłość.
Czytaj także:
Warta Poznań przegrała w Niecieczy
źródło www.wartapoznan.pl