Szokujące nagrania z gazowania norek: zwierzęta duszą się w agonii, niektóre dobijane są metalowym prętem (FILM)


– Osoby dokonujące uboju ewidentnie nie mają odpowiednich umiejętności i wiedzy, aby go wykonywać – mówi Bogna Wiltowska, dyrektorka ds. śledztw i interwencji Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Zwierzęta są wrzucane do skrzynki bardzo niedbale, niektóre norki są dobijane poprzez uderzenie, przydeptanie – takie praktyki nie mają prawa mieć miejsca. To kolejne śledztwo, które pokazuje skalę cierpienia zwierząt na legalnie działających fermach futrzarskich – dodaje Wiltowska.

Oprócz działań osób przeprowadzających ubój, aktywiści udokumentowali też wnętrze skrzynki do gazowania. Na nagraniach widać duszące się gazem norki, które przez kilka minut są aktywne, biegają po skrzynce, próbują dostać się do świeżego powietrza za każdym razem, gdy uchylane jest wieko. Zwierzęta walczą o życie do ostatniej chwili, aż w końcu umierają w agonii.

– Hodowcy zwierząt futerkowych często mówią, że norki są “usypiane” i jest to jedna z najbardziej humanitarnych metod uboju – komentuje Bogna Wiltowska – Nasze śledztwo, jak i śledztwa innych organizacji prozwierzęcych, dobitnie pokazuje, że gazowanie nie ma nic wspólnego z bezbolesnym ubojem, a w dodatku jest nieskuteczne i część zwierząt ten proces przeżywa. Widzieliśmy porównania gazowania do przedoperacyjnego usypiania zwierząt – myślę, że nikt kto kocha swoje zwierzę nie zgodziłby się na takie “usypianie” swojego pupila – dodaje Wiltowska.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz