Powolna śmierć norek w skrzynce do gazowania, dobijanie zwierząt metalowym prętem, przygniatanie wciąż oddychających zwierząt martwymi – wstrząsające nagrania z fermy norek we wsi Długie Stare koło Leszna, woj. wielkopolskie, zostały opublikowane przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Aktywiści powiadomili o sprawie prokuraturę.
Śledztwo zostało przeprowadzone na przełomie listopada i grudnia przez aktywistów ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz niemieckiej organizacji SOKO Tierschutz. Na fermie norek we wsi Długie Stare zamontowano ukryte kamery, które zarejestrowały ubój norek – zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz skrzynki przeznaczonej do gazowania. To pierwsze tego typu nagrania z polskich ferm futrzarskich.
Nagrania przedstawiają trzy osoby, które przeprowadzają ubój za pomocą skrzynki do gazowania. Wrzucają do skrzynki wyrywające się norki, a te, które przeżyły gazowanie dobijają metalowym prętem lub poprzez uderzenie o drewniany legar. Widać również, że jednak z norek zabijana jest poprzez kopnięcie. W wózku, do którego wrzucane są martwe zwierzęta wyraźnie widać norki, które jeszcze oddychają, a ich ciała przygniatane są przez ciała towarzyszek.