Szlagier rozczarował. Bezbramkowy remis Lecha Poznań z Legią Warszawa


Początek drugiej odsłony zapowiadał się obiecująco dla poznaniaków. W 51 minucie po dośrodkowaniu Pedro Tiby mocny strzał z głowy oddał Mikael Ishak, w 68 minucie zaś groźnie przymierzył Dani Ramirez, który do tej pory niczym nie potrafił się wyróżnić. Janusz Góra postanowił go umieścić w swoim ustawieniu tuż obok Mikaela Ishaka. Zmiana pozycji jednak mu nie pomogła w powrocie do formy.

Akcje Kolejorza nieco rozruszały spotkanie rozgrywane przy Bułgarskiej. Od 73 minuty do sytuacji zaczęli dochodzić także legioniści. Najpierw ze względu na minimalny spalony nie został uznany gol Thomasa Pekharta, później natomiast dobrymi interwencjami wykazał się Mickey van der Hart, broniąc strzały Luquinhasa oraz Filipa Mladenovicia.

Gole jednak ani z jednej, ani z drugiej strony boiska nie padły. Ostatecznie drużyny podzieliły się więc punktami.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

1 komentarz

  1. Mateusz pisze:

    Szlagier to by był, gdyby obie drużyny prezentowały wysoki poziom i zajmowały wysokie pozycje w lidze. Teraz to był zwykły mecz ligowy drużyn, których kibice się nie lubią.

Dodaj komentarz