Poznańscy policjanci zatrzymali sześć osób, podejrzanych o wyłudzenie ponad 115 tys. złotych. Przez okres dwóch lat dyrektorka przedszkola w porozumieniu z pracownikami przelewały pieniądze za usługi, których nie było oraz pobierały znacznie wyższe wynagrodzenie niż im przysługiwało. Pięć kobiet, które były zatrudnione w placówce oraz mężczyzna, który świadczył usługi serwisowe usłyszeli już zarzuty przywłaszczenia pieniędzy oraz poświadczenia nieprawdy. Teraz odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem.
Od marca br. policjanci z Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zajęli się sprawą licznych przelewów bankowych, wykonanych na prywatne konta, które według organów kontrolnych budziły wiele wątpliwości. Mundurowi we współpracy z pracownikami Wydziału Kontroli Urzędu Miasta Poznania ustalili, że osoby, które były zatrudnione w placówce oświatowej przez okres co najmniej dwóch lat działały niezgodnie z prawem.
17 i 18 lipca br. policjanci zatrzymali sześć osób – dyrektor przedszkola, jej zastępcę, księgową, płacową i kadrową oraz mężczyznę, który świadczył usługi serwisowe na rzecz placówki. Z ustaleń policjantów, wynikało, że panie otrzymywały dużo większe wynagrodzenia niż im przysługiwały, organizowały płatne szkolenia, które nigdy nie zostały przeprowadzone oraz fikcyjnie zakupiły liczny sprzęt elektroniczny i komputerowy, który miał służyć pracownikom placówki oraz ich wychowankom.
