Szef MZ: przed nami trudny czas – grypa, infekcje dróg oddechowych i koronawirus


Drugi poziom zabezpieczenia szpitalnego to 87 szpitali (również jednoimienne, które nie znalazły się wśród tych dziewięciu wielospecjalistycznych), w których będą oddziały internistyczno-zakaźne i zakaźne. W sumie ok. 4 tys. miejsc dla pacjentów wymagających opieki typowo internistycznej, ale także np. podłączenia do respiratora.

„W nich będziemy leczyć pacjentów, którzy wymagają opieki typowo internistycznej, lekarza chorób zakaźnych, ale także wymagają pomocy OIOM-owej, czyli ewentualnie podłączenia do respiratora” – wyjaśnił Kraska.

Na najwyższym poziomie, trzecim znalazły się szpitale wielospecjalistyczne. Będą w nich leczeni nie tylko pacjenci zakażeni Z COVID-19. Tutaj znajda się m.in. oddziały: internistyczny i chorób zakaźnych, chirurgii ogólnej, położnictwa i neonatologii, kardiologiczny, intensywnej terapii i ortopedyczny. Takich szpitali będzie w Polsce dziewięć – we Wrocławiu, Grudziądzu, Puławach, Krakowie, Warszawie, Kędzierzynie-Koźlu, Białymstoku, Tychach i Poznaniu.

„To są szpitale, do których będą trafiali pacjenci z rozpoznanym koronawirusem, którzy wymagają wysokospecjalistycznego leczenia. Takich miejsc w tych szpitalach przygotowano ponad 2 tys.” – podał Kraska.

Ponadto resort chce utrzymać także izolatoria. W Polsce jest 21 takich miejsc, w których przebywają osoby zakażone, ale nie wymagają hospitalizacji. Izolatoria dysponują ponad 2 tys. miejsc. Obecnie przebywa w nich 380 osób. Planowane jest także – jak wyjaśnił wiceminister – dalsze utrzymanie karetek wymazowych.

„Nie rezygnujemy, a właściwie wzmacniamy transport medyczny przeznaczony dla pacjentów z COVID-19. W tej chwili takich karetek mamy w Polsce 148, chcemy tę liczbę jeszcze zwiększyć o karetki w standardzie S, czyli karetki, które będą miały w składzie zespołu lekarza. To będą transporty wysoko specjalistyczne właśnie do tych dziewięciu szpitali, gdzie pacjenci będą wymagali bardzo specjalistycznej pomocy” – powiedział.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz