Szczyt piątej fali w drugiej połowie stycznia


Szczyt piątej fali zakażeń koronawirusem może przypaść na drugą połowę stycznia – ocenił w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski.

– Nigdy do tej pory w żadnej fali, będąc blisko jej apogeum, nie mieliśmy informacji, która świadczy o tak dużym ryzyku przyspieszenia epidemicznego – tak o zakażeniach związanych z Omikronem mówił w poniedziałek Wirtualnej Polsce minister zdrowia Adam Niedzielski.

Niedzielski wyjaśnił, że w przypadku poprzednich wariantów koronawirusa okres od pojawienia się konkretnej odmiany do szczytu kolejnej fali, zajmował od 2 do 4 miesięcy.

Odnosząc się do danych epidemicznych z ostatnich tygodni szef resortu zdrowia ocenił, że mamy do czynienia z krytyczną sytuacją.

Szef MZ wskazał też, że granicą wydolności systemu jest poziom 30 tys. zajętych łóżek. „W tej chwili zajętych jest ich 23 612, dlatego konieczne było wprowadzenie obowiązujących od dziś obostrzeń”  – dodał Niedzielski.

Minister zdrowia dopytywany o ewentualne wprowadzenie lockdownu, wskazał, że „sytuacja jest niebezpieczna”.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz