Szczęście „W tonacji życia”


Dla bywalców koncertów i wydarzeń kulturalnych, pandemia kojarzy się przede wszystkim z ciszą. I choć nieodzowną częścią muzyki jest pauza, to nie może być za długa – udowadniają to brawa, które 27 lutego wybrzmiały podczas premiery projektu pt. „W tonacji życia. Koncert piosenek Johna Bucchino”. To, co wtedy usłyszeliśmy skutecznie zaspokoiło artystyczny niedosyt publiczności Teatru Muzycznego w Poznaniu.

Na ten spektakl czekaliśmy blisko rok i było warto. Tworzą go piosenki, które zapadają w pamięć – ze względu na warstwę tekstową i muzyczną. Czasem biegną do nas zakochane. Innym razem przeżywają samotność i tęsknotę. Są jak ludzie – każdemu z nich jest pisana jakaś melodia, przeznaczenie ale czasem potrzebują wielu lat, żeby je odkryć. Ten spektakl pomaga zrobić to świadomiej a może również szybciej. Wszystko za sprawą piosenek Johna Bucchino, którego twórczość ma rytm sprawdzonych brodwayowskich tradycji. I choć John Bucchino nie wystąpił na żywo, to pojawił się na ekranie, akompaniował w kilku utworach na fortepianie a w finale osobiście przedstawiał artystów takich jak: Anna Lasota, Ewa Łobaczewska, Dagmara Rybak, Maciej Pawlak, Wojciech Daniel, Anna Federowicz, Marcin Januszkiewicz, Łukasz Kocur, Bartosz Sołtysiak oraz Jakub Kraszewski. Dzięki nim – parafrazując tytuły piosenek – przekonaliśmy się co to znaczy „wspólnie brzmieć”, kiedy „W małej knajpce pośród plaż” zdarza się „to, czego chcesz”. A jeśli nawet „nawet chmury brak”, to przecież „na miłość w końcu przyjdzie czas”. Czas „przejąć ster”, kiedy „masz tylko żyć”…

Różnorodność tonacji tytułowego życia podkreśla dialog z fortepianem, który prowadzi Jakub Kraszewski oraz gesty tancerzy Mateusza Adamczyka i Pauli Goerlich. Tak, życie jest godne znalezienia się na afiszu szczęścia. A co do tonacji… niech każdy wybierze dla siebie właściwą.

Dominik Górny

 

Dodaj komentarz