Autorzy badań zapewniają, że u żadnego z badanych mężczyzn nie doszło do azoospermii, czyli całkowitego braku plemników w nasieniu. Schorzenie to dotyka około 1 proc. mężczyzn i jest trudne do leczenia. Nie stwierdzono, by pogorszył się jakikolwiek parametr jakości nasienia. W przypadku preparatów w technologii mRNA, w których nie wykorzystuje się żywych wirusów, nie jest to raczej możliwe – dodają specjaliści amerykańscy. (PAP)
Czytaj także: