Swoje odczekał i zachwycił. Moder zostanie w składzie na dłużej?


Do debiutu wychowanka poznaniaków od pierwszej minuty mogłoby nie dojść, gdyby nie chwilowa absencja Pedro Tiby. Portugalczyk wraz z początkiem sezonu przyjął pozycję lidera w zespole, jednak od niedawna borykał się z drobnym urazem i z tego powodu nie pojechał do Zabrza. Teraz do zajęć już wrócił, ale sytuacja w ciągu tygodnia się zmieniła – ma groźnego konkurenta w walce o miejsce w składzie.

– W pierwszych meczach sezonu nie grałem, ale w dużej mierze za sprawą konkurencji. Pedro Tiba od początku spisywał się znakomicie, a ja wiedziałem, że od razu nie wskoczę do składu. Swoje odczekałem i efekty widać – przyznaje wychowanek poznańskiej Akademii.

Szkoleniowiec lechitów, chcąc umieścić w podstawowej jedenastce Modera, jak również Tibę, nie będzie miał żadnych trudności. 20-latek mimo młodego wieku jest uniwersalnym zawodnikiem w środku pola. W swojej karierze grywał w tym położeniu na każdej pozycji.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz