Świetny początek PŚ w kajakarstwie, w Poznaniu, w wykonaniu Polaków


Popołudniową sesję zainaugurowały półfinały jedynek kanadyjkarzy i kajakarzy na 1000 metrów. Do sobotniego finału C1 1000 metrów awansował Wiktor Głazunow, a do finału C2 na tym dystansie – Kacper Sieradzan i Adrian Kłos. Pierwszy z nich, zawodnik AZS AWF Gorzów Wielkopolski, w znakomitym stylu wygrał swój półfinał i tym samym otworzyła się przed nim szansa na drugi w tym sezonie indywidualny medal PŚ w tej konkurencji. Ponadto, Głazunow wraz z Tomaszem Barniakiem awansowali z drugiej pozycji do sobotniego półfinału C2 500 metrów. Przed dwoma tygodniami w Szeged nasi wicemistrzowie świata byli dopiero siódmi, ustępując m.in. Aleksandrowi Kitewskiemu i Normanowi Zezuli, którzy z kolei w Poznaniu również byli drudzy w swoim wyścigu.

– To bardzo udany start na 1000 metrów i z pewnością cieszy, że odchodzi mi walka w półfinale. Wyniki pokazują, że koncepcja trenera idzie w dobrym kierunku. Jestem lepiej przygotowany do sezonu niż w poprzednich latach. Chociaż od paru lat jestem w czołówce, to dopiero w Szeged zdobyłem swój pierwszy medal PŚ na dystansie 1000 metrów. Liczymy na to, że mój poziom sportowy jeszcze ruszy do góry – wyraża nadzieję Głazunow, który wraz z Barniakiem zamierzają odzyskać pozycję liderów krajowej stawki w C2 500 metrów. – Z jednej strony cieszymy się, że jest druga bardzo dobra dwójka, bo dzięki Olkowi i Normanowi także nasz poziom będzie wzrastał. Pierwszą rywalizację na Węgrzech przegraliśmy, natomiast w Poznaniu chcemy pokazać, na co nas stać i nie popełnić tych błędów, co w Szeged – dodaje.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz