Sutkowski: może być 40 tys. nowych przypadków dziennie i więcej zgonów


Zaznaczył jednak, że szacowanie dzisiaj jest bardzo trudne, bo „wiele zależy od ludzkich zachowań”. „Gdybyśmy się opamiętali i np. nie atakowali galerii handlowych w wilczym głodzie zakupów, to oczywiście, byłoby inaczej” – zaznaczył. Podkreślił też, „że jeśli nie zweryfikujemy swoich zachowań, nie zaczniemy lepiej monitorować obszarów życia, które podlegają regulacjom administracyjnym, to musimy się liczyć z dużym wzrostem śmiertelności”.

Sutkowski powiedział również, że choć liczba szczepień w małych miejscowościach jest mniejsza niż w dużych aglomeracjach, to proces wyszczepiania przebiega tam bardzo dobrze. „Pracownicy podstawowej opieki zdrowotnej na prowincji docierają do osób starszych, wykluczonych informatycznie czy komunikacyjnie, co oznacza, że zaszczepienie jednej takiej osoby ma wartość taką jak zaszczepienie 10 np. w Warszawie” – wskazał.

Od 4 marca 2020 r., gdy wykryto pierwszy przypadek zakażenia w Polsce, potwierdzono go u 1 mln 889 tys. 360 osób, z których 47 tys. 68 zmarło. (PAP)

Czytaj także:

Gut: wzrost zachorowań na Covid-19 to efekt braku odpowiedzialności młodszych roczników

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz