Nenad Bjelica otrzymał karę jednego meczu dyskwalifikacji. Oznacza to, że chorwackiego szkoleniowca zabraknie na ławce rezerwowych w trakcie spotkania z Arką Gdynia.
Komisja Ligi Ekstraklasy ukarała w środę trenera Kolejorza za postępowanie w trakcie meczu z Lechią Gdańsk. Szkoleniowiec po gwizdku kończącym pierwszą połowę niedzielnego meczu wbiegł na boisko. Był niezadowolony z zachowania Sławomira Peszko, który po zachowaniu fair play lechitów, którzy wybili piłkę na aut powinien oddać im piłkę. Pomocnik Lechii zdecydował się jednak kopnąć ją w kierunku bramki Kolejorza usiłując przelobbować bramkarza.
Bjelica został wyrzucony na trybuny przez sędziego Szymona Marciniaka. W trakcie drugiej połowy na ławce rezerwowych zastąpił go jego asystent Rene Poms. Tak będzie też w piątkowym spotkaniu z Arką Gdynia. Pierwszy trener Kolejorza najbliższy mecz swojego zespołu będzie mógł oglądać jedynie z perspektywy trybun. Szkoleniowiec wróci na ławkę rezerwowych na spotkanie z Górnikiem Łęczna, które odbędzie się w niedzielę 19 marca.
Kolejorz wygrywa z brutalną Lechią
Komisja Ligi Ekstraklasy ukarała w środę także dwóch piłkarzy Lechii Gdańsk Vanję Milinkovicia-Savicia oraz Sławomira Peszkę trzema meczami dyskwalifikacji.
Fot. Roger Gorączniak
Źródło: lechpoznan.pl