Stop dla zakazu aborcji (GALERIA)


W sobotę, 9 kwietnia, na placu Adama Mickiewicza w Poznaniu odbyła się manifestacja pod hasłem: „Stop dla zakazu aborcji. Tak dla wyboru kobiet”. Manifestacja zorganizowana została przez porozumienie „W naszej sprawie”.

Stop dla zakazu aborcji 17

Organizatorki i organizatorzy działają niezależnie od wszelkich partii, ugrupowań, stowarzyszeń i związków wyznaniowych. W manifestacji, która trwała 1,5 godziny, wzięło udział ponad 3 tysiące osób (policja szacowała liczbę uczestników na ponad 2,5 tys.). Uczestniczki i uczestnicy byli w różnym wieku. Pojawiły się rodziny z dziećmi, osoby starsze; przeważali jednak ludzie młodzi.

Do manifestacji przyłączyli się też przedstawiciele i przedstawicielki partii politycznych, organizacji społecznych oraz ruchów nieformalnych, jednak zgodnie z założeniami i prośbami organizatorów nie występowali pod swoimi sztandarami i flagami, dzięki czemu manifestacja przebiegała ponad podziałami. Nieliczne flagi usunięto na prośbę organizatorek.

Wśród osób zabierających głos przeważały kobiety, wszystkie mówczynie i mówcy mówili w swoim imieniu, nie było przemówień w imieniu partii i organizacji politycznych. Wiele osób zdecydowało się opowiedzieć swoje bardzo intymne, bolesne historie, związane z problemem aborcji, świadomego rodzicielstwa, prawa wyboru i konsekwencji wyborów.

Przemawiały m.in. Aldona, położna, a prywatnie  matka czworga dzieci, która podkreśliła, że całkowity zakaz aborcji doprowadzi do tego że rodzić się będą dzieci niechciane.

Następnie, w bardzo emocjonalnym wystąpieniu Kasia, jej mama i córka przedstawiły swoją historię. Mama Kasi była w ciąży pozamacicznej – wprowadzenie ustawy, przeciwko której protestujemy, zmniejszyłoby jej szanse na przeżycie, a tym samym, mogłoby nie być dziś trzypokoleniowej rodziny.

Kolejna osoba, Urszula, powiedziała wyraźnie, że wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji w Polsce niesie zagrożenie dla życia kobiet, a ona i kobiety w jej wieku „chcą być dla swoich wnuków babciami, a nie matkami”.

Agata podkreśliła, że samo prawo do wyboru to nie wszystko – potrzebna jest systemowa opieka nad dziećmi i pomoc w świadomym rodzicielstwie.

Tomasz, opowiadając o swojej opiece nad chorym synem zaznaczył, że wychowywanie niepełnosprawnego dziecka to bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie, które dotyczy nie tylko kobiet, ale całej rodziny i wymaga świadomego wyboru.

Joanna wspominała swoją traumatyczną historię, gdy musiała podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu: o legalnej (jeszcze!) terminacji ciąży. W czasie badań prenatalnych dowiedziała się, że płód ma wady letalne, czyli, że jeśli w ogóle urodzi się żywe dziecko, to umrze ono natychmiast po porodzie. Joanna podjęła decyzję, ale nie otrzymała żadnego wsparcia – nie zapewniono jej opieki psychologicznej, a po zabiegu trafiła na salę, w której leżały szczęśliwe młode matki.

Ita przybliżyła sposoby walki przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego poza granicami Polski i wspomniała o płynących z zagranicy wyrazach solidarności z naszą sprawą.

Agnieszka przypomniała stanowisko prezydentowej Marii Kaczyńskiej, która w 2007 roku, narażając się na ostracyzm, jednoznacznie wypowiadała się przeciwko próbie zaostrzenia przepisów aborcyjnych.

Kasia – mama dziecka z zespołem Downa – wskazała, że dostępność diagnostyki prenatalnej, po przyjęciu proponowanej ustawy, będzie utrudniona. Zwróciła też uwagę na problem braku wsparcia ze strony lekarzy dla przyszłych matek dzieci niepełnosprawnych. Zauważyła, że ustawa zupełnie pomija m.in. problem dziewczyn z niepełnosprawnością intelektualną, które są w ciąży.

Marta podkreśliła, że Jezus nie nauczał „idź za mną, a jak nie, to trafisz do więzienia”. Wskazała, że biskupi nie powinni odbierać nam prawa do wyboru, bo wszyscy mamy sumienie.

W czasie manifestacji nie doszło do żadnych incydentów, nikt nie zakłócił spokoju.

Należy odnotować, iż demonstracji towarzyszyły niezależne inicjatywy innych organizacji i partii, niezwiązane z organizatorami manifestacji.

Manifestacja odbyła się w ramach ogólnopolskiego protestu porozumienia „Odzyskać wybór”, dlatego tego samego dnia, o tej samej godzinie na ulice wielu polskich miast m.in. Warszawy, Wrocławia, Kielc i Bydgoszczy wyszły osoby, które jednym głosem zaprotestowały przeciw projektowi zaostrzenia prawa w Polsce i całkowitemu zakazowi aborcji.

Manifestacja w ocenie organizatorów zakończyła się pełnym sukcesem, mimo że została zorganizowana całkowicie spontanicznie w ciągu zaledwie kilku dni przez osoby, które się wcześniej wzajemnie nie znały.

Ruch „W naszej sprawie” zapowiada dalsze działania w obronie praw kobiet, sprzeciw wobec zakazu aborcji i ograniczania praw człowieka w Polsce.

„Nie” dla decyzji, które zagrażają naszemu życiu i bezpieczeństwu!

„Nie” dla całkowitego zakazu aborcji!

Zdjęcia Agnieszka Klemińska

Materiały Biura Prasowego „W naszej sprawie”.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz