Stoję murem za Czerwonakiem. Poznań w gminach może stracić wiarygodność!


Zwężanie ulic wjazdowych do Poznania może stać się rzeczywistością. Poprzednie władze Poznania forsując lokalizację spalarni argumentowały, że obecna jej lokalizacja jest najlepsza z możliwych, a dzięki tej inwestycji poprawią się warunki transportowe na drodze z Poznania do Czerwonaka. Pierwsze miesiące budowy spalarni i dróg dojazdowych przebiegały zgodnie z planem i obietnicami. Nadzieje mieszkańców gminy Czerwonak zostały w minionych dniach bardzo osłabione.

Władze Poznania chcą zweryfikować zasadność budowy dwóch pasów jezdni w każdym kierunku i dwóch rond. Okazuje się, że nie ma pieniędzy na wykupy gruntów. Poszukuje się innych rozwiązań, których władze i mieszkańcy gminy Czerwonak nie zaakceptują. Patrząc na działania prezydenta Poznania można zacząć wątpić w ideę Aglomeracji Poznańskiej, której istotą jest wspólnotowe podejście do gospodarowania odpadami, poprawa komunikacji czy tworzenie wspólnego rynku pracy. Wywołana dyskusja o inwestycji związanej z modernizacją III etapu drogi nr 196 na terenie gminy Czerwonak zaprzecza tak rozumianym zasadom. W efekcie gminy mogą stracić do siebie zaufanie. Pozostaje dialog między wójtem i prezydentem, do czego szczerze zachęcam.

Czytaj także: Czerwonak mówi NIE Poznaniowi: kliknij tutaj

1 komentarz

  1. Wiesława Koziegłowy pisze:

    My mieszkańcy jesteśmy już zmęczeni przepychanką słowną p.prezydenta Jaśkowiaka i wymyślaniem powodów,które nie zadowalają nas.a jeżeli p.prezydent nie orientuje się co lepsze dla płynności jazdy,to niech przeprowadzi się na trochę do nas i może wtedy zmieni zdanie.już pisałam o tym,że jeżdżąc do Niemiec i Francji zachwycałam się płynnością jazdy a powód płynności jazdy to oczywiście ronda.daje to do myślenia… prawda?

Dodaj komentarz