Stary Rynek w Poznaniu z „bimbami” w tle


60 lat temu władze Poznania zadecydowały o wycofywaniu ze Starego Rynku ruchu tramwajów.

 

Już po wojnie, w 1945 r. w magistracie nie zdecydowano się na odtworzenie tras tramwajowych na sąsiadujących ze Starym Rynkiem ulicach: Wielkiej, Wodnej i Wrocławskiej. Jednak, by całkowicie nie pozbawić okolic Starego Rynku z tramwajów, w 1947 r. zbudowana została dla nich nowa trasa w ulicy Garbary, która wiodła od ówczesnej rzeźni do ul. Zielonej, gdzie linia łączyła się z torami prowadzącymi od ul. Strzeleckiej do pl. Wiosny Ludów (poprzednia nazwa – pl. Hoovera).

Już w 1954 r. z Sołacza do Starego Rynku nie pojechała „dziewiątka”, kursująca niezmiennie na tej trasie od 1913 roku. Jej trasę przedłużona została z pl. Wiosny Ludów ulicą Półwiejską w stronę Wildy – do ul. Traugutta. W jej miejsce z Sołacza (od ul. Małopolskiej) przez rok na Stary Rynek kursowała „piętnastka” (potem pojechała na Łęgi Dębińskie).

„Jedynka” zmienia trasę

Ostatni raz tramwaje pojechały na Stary Rynek 16 marca 1955 roku. Dla linii 1 skończył się 75-letni etap, bowiem była pierwszą, która połączyła Stary Rynek ze śródmieściem (przez pl. Wolności, Święty Marcin) i Dworcem Głównym. Jej tramwaje, jeszcze jako konne, i oznaczone kolorem białym, kursowały na tej trasie od 31 lipca 1880 r., a jako elektryczne od 11 lutego 1898 r.

Po likwidacji trasy na Stary Rynek, „jedynka” wykonywała pętlę w śródmieściu, tzn. po dojechaniu z Dworca Głównego Świętym Marcinem na ul. Marcinkowskiego zawracała w kierunku dworca kolejowego, jadąc przez plac Wolności i ul. Gwarną (Lampego); przed Kaponierą skręcała w ul. Dworcową. Z czasem jej powrotna trasa wydłużona została o przejazd przez most Teatralny, z przejazdem przez Kaponierę. Tak było do 5 lipca 1971 r. kiedy to po rozpoczęciu rozbiórki starej Kaponiery i budowy ronda tramwaje „jedynki”, a także „czwórki” przestały kursować. Linia 1 ponownie pojawiła się dwa lata później, ale już na zmienionej trasie: połączyła Junikowo z Łazarzem i Wildą (przez nowa trasę Hetmańską) z Ratajami i Zawadami.

Natomiast wspomniana „czwórka”, łącząca przez ponad 80 lat Górczyn i Łazarz ze śródmieściem (do 1927 r. także ze Starym Rynkiem) i dalej z Wildą i Dębcem, 14 kwietnia 1975 r. została skierowana z Winograd (z pętlą przy ul. Serbskiej) przez most Teatralny do ul. Gwarnej (Lampego), gdzie zawracała przez oddane rok wcześniej rondo Kopernika, czyli Kaponierę.

Tragedia na zakręcie

Po likwidacji linii tramwajowej na Starym Rynku w następnych latach zdemontowane zostały tam tory i sieć tramwajowa. Jeszcze do 2012 r. w ulicy Paderewskiego zachował się fragment torów tramwajowych. Właśnie tam, gdzie tory na pochyłym odcinku dodatkowo skręcały w stronę Starego Rynku, doszło w niedzielę, 3 listopada 1912 r. do tragicznego wypadku. Wagon, który odczepił się od wozu silnikowego (jadącego w stronę pl. Wolności) oderwał się i potoczył w stronę placu Starego Rynku. Na łuku wypadł z szyn i z dużą siłą uderzył w narożny budynek, gdzie w znajdującym się tam sklepie odzieżowym zabił dwie przebywające tam osoby, a kilka innych ranił.

Oto co obszernie napisał o tym zdarzeniu Dziennik Poznański dwa dni później, we wtorek, 5 listopada: „(…) Jeden z wozów kolejki elektrycznej (nr 151) przyczepiony do pierwszego wozu na linii od ulicy Szerokiej do głównego dworca, odłączono na Kaponierze, celem odesłania go do wozowni kolejki elektrycznej w Górczynie. Wskutek zepsutego hamulca, wóz ten odjechał szybko w przeciwnym kierunku i wypadł z szyn przy narożniku ulic Wiktoryi i Berlińskiej. Po dłuższych wysiłkach powiodło się go wprowadzić znowu na szyny, poczem chciano go przyłączyć do wozu z motorem elektrycznym. Przy tej czynności dziwnym zbiegiem okoliczności nagle popędził ulicą Berlińską, a ponieważ droga jest tam spadzista, mimo usilnych starań nie zdołano go zatrzymać aż do ulicy Nowej [obecnie ul. Paderewskiego – przyp. autora], którą zjechał z błyskawiczną szybkością. Znajdujący się w nim konduktor Antoni Binder głośnym wołaniem przestrzegał publiczność przed grożącym niebezpieczeństwem, która też szczęśliwie zdołała się usunąć. Gdy wóz dojechał do Starego Rynku, przy skręcie wypadł z szyn i popędził gwałtownie po bruku pomiędzy domem pana Pfitznera a pomnikiem św. Jana Niepomucena do domu p. Czeczyńskiego, uderzając z taką siłą w okna wystawowe magazynu garderoby męskiej pana Jana Łuczaka i spółki, ze obydwa okna zostały rozbite a narożnik znacznie uszkodzony. W tej ostatniej chwili znajdujące się tam osoby nie zdołały się usunąć i doznały większych lub mniejszych obrażeń. Niebawem przybyła na miejsce nieszczęścia straż pożarna i ukazało się kilku lekarzy, którzy udzielili rannym tymczasowej pomocy. Odwieziono rannych do lazaretu miejskiego. Wkrótce umarła tam 17-letnia Barczewska z ulicy Wronieckiej, a po kilku godzinach umarła wdowa Marya Nowak z Komornik pod Poznaniem, matka sześciorga dzieci. (…). Konduktor, który nie wyskoczył, lecz pozostał w wozie aż do końca, ostrzegając publiczność po polsku i niemiecku, jest ciężko ranny w głowę i ma złamaną rękę. (…) Przednia część wozu została znacznie uszkodzona. Strata wyrządzona w składzie pana Łuczaka jest bardzo poważna.”

Tramwajem ulicą Podgórną

Gdy w 1927 r. zbudowana została trasa tramwajowa w ul. Podgórnej, omijająca Stary Rynek, zastosowane zostały tory czteroszynowe. Zwrotnice były na pl. Świętokrzyskim, czyli obecnym pl. Wiosny Ludów. Motorniczy decydował więc na który szlak wjechać. Nie było więc rozjazdów na skrzyżowaniu ul. Podgórnej z ul. Marcinkowskiego – właśnie z powodu pochyłości tej pierwszej ze wspomnianej ulic. Konstruując nową czteroszynową trasę miano na uwadze tamto tragiczne zdarzenie. Gdy po wojnie przebudowano torowisko w ul. Podgórnej i zamontowane zostały rozjazdy przy skrzyżowaniu z ul. Marcinkowskiego w wagonach doczepnych obowiązkiem konduktora było czuwać przy korbie hamulca, by wagony podczas zjazdu i podjazdu tramwaju płynnie toczyły się po szynach, by nie doszło do ewentualnego odczepienia. Wraz z pojawieniem się w 1970 r. pierwszych nowoczesnych wagonów przegubowych, czyli o jednoprzestrzennym wagonie, zawód „hamulcowego” konduktora zaczął przechodzić do historii. By odejść wraz z ostatnim wycofaniem z trasy w 1992 r. starych „bimb” dwuosiowych.

Andrzej Świątek

Zdjęcia:

Tramwaje na Starym Rynku – okres przedwojenny.

Wypadek tramwajowy u wylotu ul. Nowej ze Starym Rynkiem. 1912 r.

Zdjęcia archiwalne

Tramwaj na ulicy Podgórnej.

Fot. Andrzej Świątek

Dodaj komentarz