Poznański sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla Krzysztofa M.
W środę policja zatrzymała 26-latka, który który w październiku na ul. Krysiewicza w Poznaniu brutalnie pobił 21-letniego Alberta i zostawił bezbronnego na jezdni, po czym pobitego przejechał samochód. Usłyszał zarzuty.
– Krzysztof M. jest podejrzany o to, że działając z zamiarem ewentualnym, przewidując możliwość pozbawienia życia Alberta R. i godząc się na to, usiłował pozbawić go życia – poinformowała Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – Stało się to w ten sposób, że dwukrotnie uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz, powodując jego upadek na jezdnię bezpośrednio pod nadjeżdżający samochód osobowy. W następstwie czego doprowadził do przejechania pokrzywdzonego przez wskazany pojazd.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i uznał, że podejrzany na wolności mógłby się ukrywać. Krzysztofowi M. grozi też surowa kara. Już wcześniej był karany i na wolności mógłby popełnić podobne przestępstwo.
Czytaj także: