Spotkanie włodarzy w sprawie podwyżek cen gazu


Niestety z ubolewaniem przyznaję, że spółka gazowa G.EN. GAZ ENERGIA dość niezręcznie i mało taktownie zasłania się tajemnicą przedsiębiorstwa i chyba do zmęczenia uczestników spotkania ustami swojego przedstawiciela powtarza, że w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji prowadzi dialog i podejmuje wszelkie starania w trosce o swoich klientów.  Niestety brak empatii i zrozumienia sytuacji w jakiej się znaleźli mieszkańcy kilkudziesięciu gmin, to efekt skrzętnie wykorzystywanej luki prawnej i prawa, które nie chroni interesu obywatela, a jedynie utrwala dominującą pozycję sprzedawcy gazu, przez co zwykły Kowalski musi martwić się, czy wystarczy mu na rachunki czy nie. Ta sytuacja tylko pokazuje, że przepis w prawie energetycznym, który powinien być stosowany w wyjątkowych i tylko uzasadnionych przypadkach – żeby chronić interes ekonomiczny lokalnego sprzedawcy gazu – stoi w sprzeczności z interesem obywateli, czego obecnie jesteśmy świadkami, o ile nie ofiarami. Niemożność zmiany sprzedawcy stwarza więc sytuację patową i utrwala niezrozumiałą dziś sytuację, którą oceniam jako patologiczną.

Z przykrością stwierdzam, że nie usłyszeliśmy żadnej konkretnej i wyczerpującej odpowiedzi. Jakie będą losy wniosku PGNiG Obrót Detaliczny, który został złożony do G.EN. GAZ ENERGIA w dniu 13 października br. w celu otwarcia sieci dla sprzedaży gazu zaazotowanego na naszym terenie? Innymi słowy, przed spółką G.EN. GAZ ENERGIA sprawdzian wiarygodności i rzekomej troski o klientów, stąd pytanie czy dopuści innego sprzedawcę gazu zaazotowanego na naszym terenie, czy dalej będzie wykorzystywał dominującą pozycję, udając, że takie mamy prawo?

Wiadomym jest, że sprzedawany na naszym terenie odbiorcom końcowym gaz zaazotowany pochodzi ze złóż krajowych. Bardzo mnie nurtuje i wielu innych mieszkańców,  po jakich cenach spółka zakupuje gaz od PGNiG OD? Według jakich mechanizmów następuje określenie cen, po których spółka PGNiG OD sprzedaje spółce G.EN. GAZ ENERGIA gaz dostarczany do naszych domów i firm, skoro nie jest on notowany na Towarowej Giełdzie Energii? Jaki więc związek z cenami na giełdach ma gaz zaazotowany w sieciach dystrybucyjnych na naszym rynku? Urząd antymonopolowy zapewne już weryfikuje kwestie, czy nie dochodzi do monopolistycznych praktyk w relacjach i obrocie pomiędzy spółkami, a także kształtowania cen gazu. Ale każdy z nas może wyciągnąć wnioski, że uzasadnianie cen gazu pochodzącego ze złóż krajowych, wysokością cen gazu jakie są na rynkach światowych jest niedorzecznością i wielkim nieporozumieniem.

W ślad za powyższymi wątpliwościami, których wyjaśnienia próżno oczekiwać od spółki G.EN. GAZ ENERGIA, rodzą się kolejne pytania: co w ogóle spółka robi w interesie swoich klientów, czyli nas rozgoryczonych i pozostawionych samych sobie mieszkańców? Z moich obserwacji podczas spotkania i wniosków po jego zakończeniu, bliższy jestem przekonaniu, że nic spółka nie uczyniła do tej pory. Obym miał mylne wyobrażenie, ale wręcz odczuwałem jakby przedstawiciel wyrażał optymizm, że samorządowcy przy okazji walki o niższe ceny gazu, może również coś ugrają dla G.EN. GAZ ENERGIA. Bierne wyczekiwanie przez spółkę na rozwój tej wielce kłopotliwej sytuacji,  działa tylko na jej korzyść. My jednak nie możemy czekać z założonymi rękoma. Wyrażany sprzeciw mieszkańców gminy Buk jest więc słuszny, a lokalna spółka właściwym jego adresatem.

Jednak rozwiązanie tej beznadziejnej sytuacji może być tylko jedno: pilna inicjatywa ustawodawcza i zmiana obowiązującego prawa, które tym razem musi skutecznie chronić zasadę swobodnego wyboru i możliwość zmiany sprzedawcy gazu przez obywateli, i nie może prowadzić do takiej patologicznej sytuacji, z jaką mamy dziś do czynienia.

Jedno jest pewne, dalej będziemy walczyć, żeby wysokość cen za gaz była znacząco niższa,  sprawiedliwie kształtowana i adekwatna do obowiązujących cen gazu, a przede wszystkim akceptowana,  a nie jak być może jest teraz, czyli poddawana spekulacjom i uzależniona od monopolistycznych zapędów przedsiębiorstw sprzedających gaz. Niewątpliwie prawo w tej batalii powinno chronić interes słabszych, a więc mieszkańców. Miejmy jednak wystarczająco determinacji, abyśmy wytrwali i we współdziałaniu osiągnęli wiadomy cel.

Czytaj także:

Samorządowcy powołali ogólnopolski komitet protestacyjny gmin przeciwko drastycznemu wzrostowi cen gazu

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz