„Spotkanie pokoleń”: to było bardzo bolesne doświadczenie


Stan wojenny w świadomości współczesnej młodzieży to puste półki w sklepach, kolejki i kartki na żywność, czyli utrudnienia życia codziennego. To także przemówienie generała, czołgi na ulicach czy milicjanci stojący przy koksownikach. Pokoleniu, które na co dzień korzysta z sieci hipermarketów, opowieści o kartkach na masło, mięso, buty czy o braku łączności wydają się niewyobrażalne. – Warto młodym ludziom w jakiś sposób przybliżyć stan, w jakim wtedy była Polska. Trudno jest im sobie wyobrazić ten szary kraj i to realne zagrożenie, które wówczas istniało dla każdego, kto próbował się buntować. Ale trzeba próbować przemówić do wyobraźni młodych ludzi, aby ich zainspirować i zainteresować historią – mówi marszałek Marek Woźniak.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz