„Śpiewanki wielkopolskie” – nasze małe – wielkie ojczyzny wzruszeń


Patriotyzm, wierność rodzimym tradycjom, tożsamość wspólnotowa, zrozumienie dla dziejów ojczyzny, etos szacunku wzajemnego – wspomniane wartości tworzą pięciolinię przeżyć, na której pulsują pieśni wpisujące się w Obchody 100-lecia Odzyskania Niepodległości i setnej rocznicy Powstania Wielkopolskiego; pieśni na wskroś nasze, bo wielkopolskie. Mające godność i imię jak człowiek – „Śpiewanki Wielkopolskie”. To tytuł najnowszej płyty Teatru Muzycznego w Poznaniu. I właśnie ten tytuł i to, co się za nim kryje, a jest głosem artystów udowadnia, że sposób obchodzenia narodowych rocznic nie musi być pełen patosu. Może – powinien być codzienny, a nie jedynie odświętny. Dzięki temu legenda nie musi być tylko legendą, a piosenka jedynie utworem do wyśpiewania.

„Śpiewanki Wielkopolskie” to opowieść o dziejach naszego miasta i regionu – każdego z miejsc, które uznajemy za ojczyznę naszych uczuć i wzruszeń. Ich głosem są soliści i orkiestra Teatru Muzycznego w Poznaniu, Chór Akademicki UAM oraz zaproszeni goście. Narratorem jest tutaj współczesność, podpowiadająca formę prezentacji utworów. Suflerem – historia, w którą wykonawcy „Śpiewanek” umieją się wsłuchać. A słuchają uważnie. Dlatego też płytę odbiera się uniwersalnie – ze względu na dobór repertuaru, sposób jego wykonania i celność trafienia w serca słuchaczy. Trafia prosto, bez udziwnień. Tak właśnie trzeba. Tak też swoje życie zapewne brali w garść Powstańcy. I nie wypuszczali… do ostatniego tchu.

Płyta dobrze się sprawdza zarówno w domowym zaciszu jak i wśród większego grona znajomych. Utwory są tak zaaranżowane (Radosław Mateja i Michał Łaszewicz), aby dosłownie każdy mógł włączyć się w ich wykonywanie – tak jak działo się to 22 czerwca 2018 roku, na Ostrowie Tumskim, podczas koncertu z okazji 1050-lecia biskupstwa w Poznaniu. Fakt, że „Śpiewanki Wielkopolskie” są płytą koncertową, wzmaga jej odbiór. Pozwala wczuć się w emocje historii, bo takim też – historycznym wydarzeniem jest nagranie tego albumu.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz