Sędzia główny Jarosław Przybył prowadzący spotkanie Warty Poznań z ŁKS Łódź w 6. kolejce Betclic 1 Ligi na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim został zmuszony przerwać mecz z uwagi na zachowanie kibiców gości, którzy zorganizowali wielkie racowisko i kilka razy wrzucili race na murawę. Zespoły zostały zmuszone do zejścia do szatni na 25 minut.
Do pierwszego przerwania spotkania pomiędzy Wartą Poznań a ŁKS Łódź doszło w 20. minucie. Kibice gości wsparci fanami Lecha Poznań odpalili race, które po chwili wylądowały na murawie, a dym przysłonił widok. Sędzia Jarosław Przybył po rozproszeniu się dymu i zebraniu z murawy przez strażaków rac wznowił mecz. Jednak po chwili kibice rozpoczęli kolejne racowisko. Wydawało się, że jest to już ostatnia przerwa, ale kibice z Łodzi domagający się lepszej gry ŁKS-u ponownie odpalili race, fajerwerki i petardy stroboskopowe oraz błyskowo-hukowe.
W tym momencie sędzia głównym Jarosław Przybył podjął decyzję o przerwaniu meczu i zejściu zespołów do szatni. Natomiast w tym czasie w sektorze gości trwała zabawa z pirotechniką. Po kilku minutach spiker poinformował, że delegat PZPN podjął decyzję, iż spotkanie zostanie wznowione, ale w przypadku kolejnego racowiska mecz zostanie zakończony. Przerwa trwała 25 minut.
Czytaj także: