Siatkarski horror dla APP Krispolu!


Wrzesińscy siatkarze pokazali charakter. Choć przegrywali już 0:2 odwrócili losy sobotniego meczu. W spotkaniu 3. kolejki KRISPOL 1. Ligi APP Krispol pokonał Victorię Wałbrzych 3:2.

APP Krispol Września – TS Victoria PWSZ Wałbrzych 3:2 (21:25, 18:25, 26:24, 25:22, 15:10)

MVP: Krzysztof Antosik

Skład APP Krispolu: Witold Chwastyniak, Marcin Iglewski, Damian Dobosz, Krzysztof Antosik, Mateusz Jasiński, Sebastian Tylicki (libero) oraz Patryk Skup, Łukasz Murdzia, Krystian Kempiński, Bartosz Wajdowicz, Paweł Sęk,

Pierwszy set od samego początku należał do gości. Victoria objęła prowadzenie przy stanie 6:3. APP Krispol próbował gonić ale popełniał zbyt dużo błędów własnych. Na nic się zdały punktowe bloki Chwastyniaka czy Antosika. Goście nie oddali przewagi do końca i wygrali do 21.

Rozpędzona Victoria poszła za ciosem w drugiej odsłonie. Od remisu 3:3 wrześnianie stracili sześć punktów z rzędu. Przewaga beniaminka wzrosła nawet do ośmiu oczek (17:9). Trener gospodarzy Marek Jankowiak próbował odwrócić losy, wpuszczał kolejnych graczy, jednak drugą partię również wygrali siatkarze w niebieskich strojach (25:18).

W trzecim niezwykle zaciętym secie do gry wrócili pomarańczowi. Sygnał do ataku dał niezawodny w takich sytuacjach Marcin Iglewski. Walka punkt za punkt trwała do samego końca (8:8, 16:16, 23:23). Pierwszą piłkę setową i meczową mieli goście ale APP Krispol obronił ją. Po chwili popularny „Igła” dał prowadzenie 25:24, gospodarze od razu zakończyli, przedłużając swoje szanse na końcowe zwycięstwo.

Po przerwie inicjatywa nadal była po stronie podbudowanych wrześnian. Szybko wypracowali sobie bezpieczną przewagę (14:7) za sprawą Łukasza Murdzi, który zdobył cztery punkty z rzędu. Goście gonili do końca doprowadzając do stanu 23:22. Kolejne dwa oczka padły łupem pomarańczowych. Zakończył seta Murdzia, tym samym wyrównał wynik 2:2. O losach zwycięstwa miał zdecydować tie-break.

W ostatniej emocjonującej partii lepsi gospodarze. Kluczowe okazały się trzy wygrane piłki (11:8). Niesieni głośnym dopingiem wrześnianie ostatecznie wygrali 15:10. Kropkę nad „i” postawił asem Mateusz Jasiński. APP Krispol Września nadal niepokonany w I lidze.

– Bardzo źle weszliśmy w ten mecz. Zaczynamy grać w roli faworyta i było widać, że chłopakom to ciążyło. Na szczęście w trzecim secie w końcu się odblokowaliśmy. Mamy siłę, pokazaliśmy ją odwracając losy tego spotkania – powiedział Marek Jankowiak, trener APP Krispolu Września.

Dodaj komentarz