Samotna matka walczy o życie, ma coraz mniej czasu…


Grażyna Schulz z Pobiedzisk, samotna mama 9-letniego Kuby, zbiera pieniądze na operację usunięcia endometriozy. Aktualnie brakuje 21 311,56 zł. Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/grazyna-schulz .

Grażyna Schulz

Opis zbiórki

Mój stan jest krytyczny. Mam coraz mniej czasu, a ja PILNIE POTRZEBUJĘ OPERACJI! Jeśli nie zdążę, mogę umrzeć…

Najprawdopodobniej na skutek niewłaściwie wykonanego cesarskiego cięcia, rozwinęła się u mnie endometrioza, żylaki przymacicza oraz adenomioza trzonu macicy. W połączeniu ze zrostem lewego jajnika, jelita i pęcherza oraz innymi dolegliwościami powoduje okropne bóle, które utrzymują się przez wiele miesięcy.

Obecnie choroba rozwinęła się na tyle, że w każdej chwili może dojść do nacieków zagrażających mojemu życiu! Mogę osierocić mojego 9-letniego synka! Czy istnieje większy koszmar dla matki?

Choć endometrioza dotyka tak wiele kobiet, nadal niewiele się o niej słyszy. Towarzyszące jej dolegliwości stopniowo zamieniają życie kobiet w piekło. Endometrium to błona śluzowa, wyściełająca macicę. Normalnie, złuszcza się ona podczas miesiączki. U osób chorych pozostaje w organizmie i zagnieżdża się na jajnikach, w otrzewnej, układzie moczowym, w mózgu, płucach lub innych równie nietypowych miejscach. Tam, rozrastając się, przechodzi ten sam cykl, co endometrium w macicy, powodując stany zapalne, zrosty, torbiele, guzy czy nacieki. Przez to wpływa na nieprawidłowe funkcjonowanie narządów, niszcząc je czy sklejając ze sobą.
Jestem mamą dziewięcioletniego Kuby, który jest całym moim światem. Wychowuję go sama, dlatego tym bardziej zależy mi na tym, by jak najszybciej wrócić do zdrowia. Nie chcę nawet myśleć, co by się stało, gdyby mnie zabrakło…

Dlatego, gdy dolegliwości i bóle stały się nie do zniesienia, szukałam pomocy wszędzie. Dziesiątki wykonanych badań, odbytych wizyt i konsultacji w końcu dały odpowiedź. W moim ciele endometrioza sieje spustoszenie, które należy natychmiast zatrzymać! Jest to możliwe wyłącznie przez operację. Niestety moje pozostałe choroby, m.in. trombofilia, uniemożliwiają wykonanie zabiegu metodą refundowaną przez NFZ.

Szukając ratunku trafiłam do specjalistów z wrocławskiej kliniki Medicus Clinic, którzy specjalizują się w zabiegach usunięcia endometriozy. Lekarze dali mi nadzieję, że mogę wyzdrowieć! Zabieg, któremu miałabym się poddać wykonywany jest laparoskopowo, co stanowi dla mnie o wiele mniejsze ryzyko niż w przypadku operacji na NFZ.

Dopóki byłam w pełni sprawna, zawsze byłam bardzo pogodną i aktywną osobą. Chodziłam na kijki, uwielbiałam spacery z moimi pieskami, opiekowałam się ukochanymi końmi.Aktualnie trudno mi wstawać z łóżka, a każdy ruch sprawia niesamowity ból. Od kilku tygodni nie wychodzę z domu. Ta trudna sytuacja sprawia, że powoli tracę nadzieję i wiarę, że się uda. Wiem jednak, że mam dla kogo walczyć i nie mogę się poddać.

Dlatego z całego serca proszę Was o pomoc! Muszę przejść niezbędną operację. Jej koszt mnie przerósł, bo wynosi około 45 tysięcy złotych!

Chcę żyć i być sprawna dla mojego synka!

Proszę, sprawcie, by pasek zbiórki jak najszybciej się zazielenił, abym mogła dalej walczyć o życie. O życie bez bólu i cierpienia…

Grażyna

Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/grazyna-schulz .

1 komentarz

  1. Camaila pisze:

    Pani Grażyno, musi się udać i wierzymy, że wróci Pani do zdrowia. Jeszcze tylko trochę brakuje, cierpliwości!

Dodaj komentarz