Samorządowcy o energii i dystrybucji węgla


Samorządowcy chcą bowiem, aby przepisy o dystrybucji węgla gwarantowały samorządom możliwość skutecznego realizowania tego zleconego im zadania. Mają też świadomość, że od jakości regulacji przyjętych w ustawie o cenach energii w dużej mierze zależeć będzie jakość i dostępność świadczonych na rzecz mieszkańców usług.

– Jako samorządowcy od kilku lat jesteśmy przyzwyczajeni, że o tym, czym mamy się zająć, dowiadujemy się z konferencji prasowej – podkreśla Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. – Jednym z takich tematów była dystrybucja węgla. Dowiedzieliśmy się, że dotychczasowy system jest niewydolny i samorządy powinny się nią zająć. Odbieram to jako chęć podzielenia się porażką, która nadchodzi wraz z opadającymi temperaturami. Jako samorządowcy jesteśmy jednak gotowi się w to zaangażować – ale na określonych zasadach, o których ciągle dyskutujemy.

Temu też służyło poniedziałkowe posiedzenie Rady Unii Metropolii Polskich, czyli spotkanie prezydentów Miast Unii Metropolii Polskich i dyskusja na temat dystrybucji węgla oraz cen energii. Samorządowcy chcą być gotowi do prac nad tymi projektami w Parlamencie, licząc nie tylko na przychylność Senatu, wśród którego członków samorząd ma wielu przyjaciół, ale także i Sejmu.

Samorządowcy po raz kolejny zaapelowali do rządu i ministrów, w szczególności ministrów edukacji i nauki, aby przestali straszyć komisarzami. Rolą ministrów nie jest pańskie pohukiwanie na poddanych, a – jak wynika z nazwy tego stanowiska – służenie im. Samorządowcy znają swoją rolę i swoje obowiązki wobec mieszkańców. Sposób, w jaki je wykonują, jest przez mieszkańców weryfikowany w czasie wyborów. To oni powierzyli swoim prezydentom, wójtom czy burmistrzom trudną rolę kierowania naszymi małymi ojczyznami i to oni też zadecydują, kiedy z pełnienia tej funkcji zostaną zwolnieni. AW

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz