Poinformował, że pod koniec października należy liczyć się z dobową liczbą zakażeń liczącą 5 tys. przypadków.
„Na pewno to 5 tys. zakażeń na koniec października to nie będzie finał tej IV fali. Prawdopodobne scenariusze to jest 15-20 tys. zakażeń. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz, ale są oczywiście scenariusze pesymistyczne, w których możemy dojść nawet do 40 tys. zakażeń” – wskazał. Dodał, że szczyt tej fali może nastąpić pod koniec listopada lub w pierwszej połowie grudnia.
„Ważna jest – jeszcze raz podkreślę – liczba zajętych łóżek. Ona wygląda mniej więcej o 30-40 proc. lepiej niż w ubiegłej fali, czyli o 30-40 proc. powinniśmy mieć mniej hospitalizacji, co nam daje pewne pole do działania” – uspokajał. (PAP)
Czytaj także: