– Nie możemy dzisiaj odpowiedzialnie powiedzieć, że uczniowie wrócą do szkół w kwietniu – oświadczył w czwartek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że podejmując decyzję w tej sprawie, ministerstwo będzie obserwować przede wszystkim liczbę hospitalizowanych chorych oraz obłożenie łóżek.
Andrusiewicz pytany podczas konferencji prasowej o decyzję ws. powrotu dzieci do szkół, podkreślił, że „żadna decyzja w sprawie powrotu dzieci do szkół nie została podjęta”. „Bardzo byśmy chcieli, aby (…) najpierw wróciły dzieci do przedszkoli, żłobków, a w następstwie tego uczniowie do szkół” – dodał.
„Nie możemy tego wykluczyć, że jeszcze w kwietniu to nastąpi, ale nie możemy dzisiaj odpowiedzialnie, jako kierujący resortem zdrowia, powiedzieć, że to się stanie” – podkreślił rzecznik resortu zdrowia. Andrusiewicz oświadczył, że w kontekście decyzji dotyczącej powrotu dzieci do szkół ministerstwo będzie obserwować wyniki zakażeń koronawirusem, ale przede wszystkim będzie zwracać uwagę na liczbę hospitalizowanych chorych, obłożenie łóżek szpitalnych oraz respiratorów.