Od dziś po Poznaniu jeżdżą samochody wyposażone w kamery i czujniki. Odczytują numery rejestracyjne pojazdów i sprawdzają, czy zostały opłacone bilety za parkowanie w strefie płatnego postoju.
– To kolejny ważny krok w unowocześnianiu strefy płatnego parkowania w Poznaniu. Z e-kontroli korzystają już inne polskie miasta, m.in. Warszawa, Wrocław, Gdynia czy Szczecin. Warto podkreślić – uspokajając zaniepokojonych – że maszyny nie zastąpią ludzi. ZDM nie planuje rezygnacji z kontroli pieszych. Tradycyjne kontrole będą również prowadzone – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Strefa uporządkowała parkowanie w centrum oraz na Wildzie, Łazarzu i Jeżycach. Mieszkańcy korzystają jednak nie tylko z tego, że mogą łatwiej zaparkować. Sześć rad osiedli dostaje do podziału co roku 5 mln zł na modernizację ulic. Od września tego roku, kiedy wszyscy, którzy wpiszą poznański adres w formularzu PIT, zapłacą mniej za pozostawienie samochodu w strefach płatnego parkowania – zaznacza prezydent.
W ostatnich miesiącach trwały przygotowania do wprowadzenia tego rozwiązania. Konieczne było zinwentaryzowanie wszystkich miejsc postojowych w strefie, tak by urządzenia precyzyjnie identyfikowały obszary kontroli i parkujące tam pojazdy. Opracowane zostały szczegółowe trasy przejazdów, przeszkoleni kierowcy i pracownicy weryfikujący dane.