Rozpoczyna się wymiana murawy stadionu Lecha


– Jeszcze we wtorek wieczorem zaczniemy zdejmowanie części nawierzchni z płyty głównej INEA Stadionu – mówi greenkeeper Kolejorza, Grzegorz Szulczyński. – Niestety cztery mecze przy tej aurze, a przede wszystkim zimowa końcówka rundy jesiennej, odcisnęły się mocno na murawie. Decydująca jest też kumulacja meczów ligowych, Pucharu Polski i reprezentacji.

stadion

Od początku roku murawa INEA Stadionu poddawana była wielu zabiegom pielęgnacyjnym, boisko regularnie doświetlane było lampami solarnymi. – Efekty widać było podczas meczów. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych, częstych opadów i rozegrania przy Bułgarskiej trzech spotkań. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, wiele zależy od samej natury – kontynuuje opiekun boisk Poznańskiej Lokomotywy.

Jesienno-zimowa aura ostatnich tygodni doprowadziła do sytuacji, że w kluczowych momentach w pielęgnację wszystkich boisk przy Bułgarskiej zaangażowanych było nawet 15 osób. – Po starciu z Cracovią wstawiliśmy około czterech tysięcy „babek”, czyli świeżych fragmentów murawy w miejscu ubytków – wspomina.

Zespół Grzegorza Szulczyńskiego stale monitorował stan murawy i był przygotowany na jej ewentualną wymianę. Taka konieczność nie zachodziła, jednak operacja i tak zostanie przeprowadzona na nieco ponad połowie nawierzchni płyty głównej.

– Zależy nam na tym, by zarówno nasza drużyna, jak i reprezentacja Polski w przyszłym tygodniu zagrały na możliwie najlepszej nawierzchni – mówi Karol Klimczak, prezes Lecha Poznań. – Wszyscy wiemy, że im wyższa jakość boiska, tym lepiej jesteśmy w stanie wykorzystać nasze atuty. Nie zamierzamy w tej kwestii odpuszczać.

źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz