Rozpoczyna się Cavaliada Poznań


Niemal 600 koni, dwie areny z bogatym programem sportowym, widowiskowe pokazy konne oraz pokazy mody, zawody Hobby Horse czy też aukcja koni – wszystko to będzie można zobaczyć na CAVALIADZIE w Poznaniu. Od 7 do 10 grudnia Międzynarodowe Targi Poznańskie będą najlepszym miejscem dla osób, które chciałyby w nietuzinkowy sposób spędzić weekend z rodziną i przyjaciółmi.

Cavaliada w Poznaniu

CAVALIADA to impreza zrzeszająca prawie wszystkie konkurencje jeździeckie i nie tylko. Różni się od zwykłych zawodów większą różnorodnością konkursów, które rzadko można obserwować na innych eventach – mówi Natalia Palmowska, zawodniczka konkurencji skoków przez przeszkody. Jej zdaniem to świetna impreza również dla osób, które z końmi nie mają za dużo wspólnego.

Podczas CSI4*W CAVALIADA Poznań zobaczymy zawodników z 17 krajów, a wśród nich trójkę z TOP 100 rankingu FEI, wielu reprezentantów i medalistów Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy i aż dwóch liderów indywidualnych kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Na starcie stanie też wielu zawodników z czołówki Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata, bo zawody w Poznaniu są ostatnią, przed finałem, kwalifikacją tej Ligi. Liderem subligi południowej jest zwycięzca Grand Prix Warszawy Angelos Touloupis z Grecji. W halach MTP wystartuje też wicelider Andrea Herck z Rumuni oraz cała pierwsza trójka subligi północnej: Kristaps Neretnieks z Łotwy, Sara Vingralkova z Czech i My Relander z Estonii.

Najliczniejszą grupę przyjętych do zawodów stanowią Polacy. Wśród nich są: Mistrz Polski i Lider Rankingu PZJ Tomasz Miśkiewicz, brązowy medalista Mistrzostw Polski Michał Tyszko, halowy Mistrz Polski Marek Wacławik, obrońca tytułu zdobywcy CAVALIADY Tour Jarosław Skrzyczyński, Michał Kaźmierczak, Mściwoj Kiecoń i Maksymilian Wechta.

Poza CSI4*, w Poznaniu na dwóch arenach odbywać się będą: konkursy jednogwiazdkowe, konkursy dla młodych koni oraz CAVALIADA Open Tour. Stąd łącznie w oficjalnych zmaganiach międzynarodowych zobaczymy blisko 500 par w samych skokach przez przeszkody.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz