Rozmowa z dr Luizą Handschuh, współtwórczynią pierwszego polskiego testu na koronawirusa, mieszkanką gminy Pobiedziska


Rozmowa z dr Luizą Handschuh, współtwórczynią pierwszego polskiego testu na koronawirusa, mieszkanką Jerzykowa, w gminie Pobiedziska.

Od dwóch dni polskie media informują o sukcesie, którego jest Pani współtwórczynią. Jak wyglądała Państwa praca i jak się czuje odkrywca, twórca testu mogącego uratować tysiące ludzkich istnień?

– Pracowaliśmy, mówię o całym zespole wolontariuszy z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN, bardzo ciężko. W ogromnym napięciu. Chcieliśmy opracować ten test możliwie jak najszybciej, aby umożliwić produkcję na masową skalę. Właśnie dostaliśmy na ten cel dofinansowanie od państwa.

Wszystko zaczęło się od tego, że zdecydowaliśmy się wspomóc Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Poznaniu w wykonywaniu testów diagnostycznych na obecność koronawirusa. Do laboratorium sanepidu spływało zbyt wiele próbek do zbadania, a my – choć na co dzień nie zajmujemy się diagnostyką – mieliśmy specjalistyczną aparaturę, wiedzę i doświadczenie w tego rodzaju analizach. Kiedy okazało się, że na rynku zaczyna brakować niezbędnych odczynników, postanowiliśmy opracować własny test diagnostyczny w oparciu o produkty wyłącznie polskich firm. Jego skuteczność mogliśmy badać wykorzystując materiał pozostały po diagnostyce z użyciem zestawów komercyjnych. Kiedy już byliśmy pewni, że nasz test działa, byliśmy szczęśliwi. Poczuliśmy przypływ adrenaliny, energii. Ale przed nami jeszcze dużo pracy. Powiedziałabym, że to, co zrobiliśmy to dopiero początek.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz