Robredo wygrał Poznań Open


Druga odsłona meczu rozpoczęła się podobnie jak pierwsza – od wyrównanej gry obu finalistów, z których żaden nie mógł uzyskać wyraźnej przewagi. Obserwując to spotkanie było widać, że Robredo grał kiedyś na najwyższym, światowym poziomie, prezentując raz po raz piękne zagrania, które nagradzali brawami widzowie. Determinacja, mocny serwis, a także silny oburęczny backhand powodowały jednak, że przez większą część seta Molleker nie ustępował na tablicy wyników swojemu rywalowi. Tak jak w pierwszej partii wygrany najdłuższy gem napędził Mollekera do wygranego seta, tak podobny wyczyn okazał się kluczowy dla doświadczonego Hiszpana, który chwilę później przełamał przeciwnika i objął prowadzenie 5:4. W kolejnym nie pozostawił złudzeń młodszemu o niemal 20 lat Niemcowi, wyrównując stan rywalizacji.

Przegrany set osłabił zapał oraz siły Mollekera, który już na samym początku trzeciej partii został przełamany przez przeciwnika. W kolejnym gemie przewaga Robredo jeszcze się powiększyła i mimo że na moment otrząsnął się Niemiec, dwukrotny zwycięzca turnieju w Sopocie sprzed lat wyszedł na prowadzenie 4:1. Z każdą piłką można było zaobserwować coraz większą frustrację i zmęczenie urodzonego na Ukrainie tenisisty. Widać to było w szóstym gemie, gdy po kłótni z sędzią został całkowicie wytrącony z równowagi, a chwilę później było już po meczu. Pewne zwycięstwo 6:1 w tym secie potwierdziło lepszą dyspozycję Robredo, który wygrał po ponad roku kolejny turniej w swojej długiej i przepełnionej sukcesami karierze.

Fot. Piotr i Paweł Rychter / Poznań Open

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz