Lepszą grę, niż w pierwszym meczu przeciwko FK Haugesund, zapowiada obrońca Kolejorza, Robert Gumny. 19-latek wierzy, że drużyna nie popełni takich błędów jak w Norwegii i awansuje do trzeciej rundy eliminacji.
Przed tygodniem Kolejorz uległ FK Haugesund 2:3, w pewnym momencie spotkania przegrywając nawet trzema bramkami. Ostatecznie jednak zmniejszył straty i cały czas jest w grze o awans do kolejnej rundy rozgrywek. – Mieliśmy analizę tego spotkania. Wiemy jakie popełniliśmy, jakie błędy ja też popełniłem. Zawiniłem przy jednej z bramek. Postaramy się wyciągnąć wnioski i przy Bułgarskiej zagrać lepiej – podkreśla „Guma”.
Prawy obrońca Kolejorza mógł powstrzymać jeszcze w pierwszej połowie spotkania Libana Abdiego, który otworzył wynik spotkania. Ten skrzydłowy sprawił mu zresztą bardzo dużo problemów w trakcie meczu. – To dobry zawodnik, ale nie do zatrzymania. Wielkich cudów nie trzeba robić, by go powstrzymać. Trzeba być skoncentrowanym i stać nisko na nogach. Wiem, że on potrafi pokazywać sztuczki, trzeba go wyczekać – ocenia lechita.
Dużym atutem Kolejorza w rewanżu będzie fakt, że ten odbędzie się na jego stadionie. To bardzo ważne w kontekście konieczności odrabiania strat. – Myślę, że to gra na wyjeździe i u siebie, to duża różnica. Każdy zespół woli grać u siebie i czuć wsparcie własnej publiczności. W takiej sytuacji też trudniej gra się przeciwnikowi. Wiem, że kibice będą z nami i pomogą nam w czwartkowym meczu – zaznacza prawy obrońca Lecha.
Jego zdaniem z każdym kolejnym meczem zespół będzie prezentował się lepiej. – Dopiero zaczynamy sezon. Rozegraliśmy na razie kilka spotkań. Mieliśmy sparing i dwumecz z Macedończykami. Sezon jest długi, a do zagrania mamy jeszcze wiele meczów. Z każdym tygodniem będziemy grać coraz lepiej – zapowiada „Guma”.
Czytaj także:
Bjelica: – Musimy być skuteczniejsi
Marcin Robak już w nowym klubie
Fot. @Nasz Głos Poznański
źródło www.lechpoznan.pl
