„Ranny ptaszek” śmieszy bez wymuszania rechotu


„Dla statecznych par – może ku przestrodze. Dla młodych małżeństw – może ku nauce. Dla widza wyrobionego – aktorstwo bez chałtury. Dla nowicjusza w teatrze – trzymająca w napięciu akcja” – takie rekomendacje znajdziemy w opisie spektaklu „Ranny ptaszek” w reżyserii Dariusza Taraszkiewicza. Zobaczymy go 13 kwietnia o godz. 19 w Centrum Kultury Przeźmierowo.

– On i ona we własnej sypialni… Ale spokojnie, obejdzie się bez ekscesów, przecież to stare dobre małżeństwo. Rutyna, czasem znudzenie i zrzędzenie, dużo zaufania i szacunku, a do tego sporo wykrętów i szukania dziury w całym. Tempo akcji staje się zawrotne, gdy do sypialni tych dwojga wpada przez balkon cuchnący bezdomny – czytamy w opisie spektaklu.

Ta czarna komedia oparta jest na tekście kanadyjskiej dramatopisarki Coleen Murphy. Jej światowa prapremiera odbyła się w Londynie w 2011 roku, do Polski „Ranny ptaszek” doleciał w ubiegłym roku. Spektakl ten to mocna dawka humoru i ważne międzyludzkie sprawy, czyli prawdziwa komedia małżeńska. W dwóch aktach spotkamy wiele emocji – od śmiechu po wzruszenie.

W obsadzie zobaczymy m. in. Barbarę Bursztynowicz, Leona Charewicza, Wojciecha Wysockiego i Tomasza Ciachorowskiego. Aktorów tych publiczność kojarzyć może nie tylko z desek teatralnych i ról filmowych, ale także obecności w popularnych serialach – „Klan”, „Ranczo”, „Barwy szczęścia”, „M jak miłość” czy „Na dobre i na złe”.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz