Ranger – stracone szanse, ale z awansem


Ranger Warsaw zajął 10 miejsce w pierwszym turnieju europejskiej lidze paintballowej Millennium Series. Jako jedyni przedstawiciele naszego kraju w tej lidze mierzą się z czołówką drużyn europejskich grających w dywizji SPL1 (Semiprofessional Paintball League). Turniej odbywał się w Saint Raphael we Francji.

ranger ranger1

– Niedzielne rozgrywki zwane „Sunday Club” zaczęliśmy jako pierwsi, meczem otwarcia dnia o 8.00 z Tuoluse Dagnir Dae. Przeciwnicy zdobyli pierwszy punkt po dobrym rozbiegu. Następny punkt był nasz i wynik pojedynku wynosił 1:1. Kolejny punkt, to znów dobre otwarcie przeciwnika. Znaleźliśmy się w sytuacji 3 przeciwko 5. Świetna gra dała nam przewagę 3 na 2, aby po chwili sprowadzić się do pojedynku 2 na 2. Po kolejnych ruchach z obu stron losy pojedynku sprowadziły się do walki 1 na 1. Pojedynek był bardzo emocjonujący, ale niestety zakończył się naszą stratą. Przeciwnik podbił punkt na 2:1 i nie zdążyliśmy już tego odrobić. Tak zakończył się cały pojedynek, a tym samym nasza przygoda z pierwszym turniejem ligi Millennium w tym roku. Zajęliśmy 10 miejsce, co jest drobnym, ale jednak awansem w tabeli. Styl w jakim je wywalczyliśmy uważamy za rozpaczliwy, bo jak inaczej nazwać weekend, w którym ma się więcej szans na odwrócenie wyniku, niż niektórzy przez cały sezon i nie wykorzystuje się ani jednej z nich. Jesteśmy zadowoleni z naszej dyspozycji fizycznej i komunikacji, natomiast zdruzgotani nieskutecznością w kluczowych momentach. Następny turniej przed nami już za 2 tygodnie. W Bieruniu rusza cykl Mistrzostw Polski, a z ligą Millennium widzimy się w Bitburgu (GER) 16-18 maja. Bądźcie z nami  – mówi Mateusz Krotoschak.

W składzie drużyny grają trzej przedstawiciele Wielkopolski: Robert Błaszczyk, Łukasz Koczerżuk i Mateusz Krotoschak. Pozostali czterej zawodnicy to Sławomir Pacek, Krzysztof Stein z Warszawy, Artur Żokowski z Wodzisławia Śląskiego i Istvan Koholics z węgierskiego Budapesztu.

Dodaj komentarz