Rajd Rowerowy im. Kazimierza Nowaka w Pobiedziskach (ZDJĘCIA)


Zdarzały się i defekty

Niektórzy turyści przekonali się, że … nieszczęścia chodzą parami. Nie dość, że zmoczył ich do suchej nitki deszcz, to jeszcze złapali przysłowiową gumę. Na szczęście pasjonaci podróży rowerowych, tak jak Kazimierz Nowak, nie są gapami i dętkę potrafią samodzielnie wymienić. A na marginesie można dodać, że podróżujący przez Afrykę w okresie dwudziestolecia międzywojennego Kazimierz Nowak, też miewał problemy z dętkami i oponami. Zapasowe przysyłała mu z Poznania żona.

Kazimierz Nowak, poznański reporter, urodzony w Stryju, przemierzył Afrykę na rowerze, pieszo i łodzią. Zrobił to, gdy w Polsce i Europie był kryzys gospodarczy. Reportażami z Afryki chciał utrzymać rodzinę.

Dla części rowerzystów odcinkiem trudnym okazał się podjazd między Kapalicą a Kociałkową Górką. Na szczęście mogli jechać dopiero co powstałą ścieżką rowerową. Wybudowano ją w ramach modernizacji drogi powiatowej Pobiedziska – Iwno. Inwestycja realizowane jest w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

Malownicza i bezpieczna

– Trasa jest malownicza. Pogoda, mimo deszczu, dopisał. W sumie całkiem przyjemnie się  jedzie – mówi Jan Osio z Biskupic. Również turyści z Poznania uważali, że drogi rowerowe, takie jak ta wybudowana między Pobiedziskami a Iwnem są potrzebne.

– Jedzie się nimi bezpiecznie. Dodatkowo, ta, którą jechaliśmy jest malowniczo położona. Są podjazdy, są zjazdy, rewelacyjna – mówi turysta Wojciech, z Poznania. Najmłodsza grupa pod okiem rodziców, a niekiedy i babć oraz członków Pobiedziskiego Klubu Rowerowego miała nieco problemów z pokonaniem podjazdów, ale dzieci dotarły do Wagowa. Tam przyjął ich gościnnie sołtys Wagowa Tadeusz Freudenreich.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz