To ostatnie stwierdzenie znalazło odzwierciedlenie w boiskowych wydarzeniach również w meczu 2. kolejki, który Tarnovia Basket rozegrała w Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo, gdzie swoje mecze rozgrywają licealiści ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego prowadzonej pod egidą Polskiego Związku Koszykówki. To tam kształci się naukowo i sportowo wielu przyszłych solidnych polskich koszykarzy. Mecz z Tarnovią zaczęli oni jednak bardzo źle, bo po 1 kwarcie przegrywali 14:27. Słowa wypowiedziane przez doświadczonego i charyzmatycznego trenera Mariusza Niedbalskiego musiały jednak mocno utkwić w głowach koszykarzy SMS, bowiem w 2 kwarcie to oni zdominowali boiskowe wydarzenia wychodząc w paru momentach nawet na 4 punktowe prowadzenie. 3 kwarta meczu we Władysławowie to wymiana ciosów, choć raczej nieskutecznych, bo wynik 15:15 wskazuje, że obie drużyny w ofensywie nie błyszczały. O wszystkim przesądziła zatem ostatnia część meczu. Otworzyli ją znakomicie tarnowianie – serią 9:0 i to ustawiło losy meczu. W końcówce ta przewaga jeszcze wzrosła i ostatecznie Tarnovia wygrała nad morzem 77:64.