Przetasowania w kadrze Lecha Poznań


Już kilka tygodni temu Piotr Rutkowski przyznał, że trzeba będzie pozbyć się piłkarzy, którzy nie mają ambicji, by zdobyć mistrzostwo. Na razie oficjalnych odejść brak, ale nie da się ukryć, że takie się szykują.

Czas pożegnań

Odejścia z Lecha to na razie temat spekulacji, albowiem nic nie jest pewne przy przetasowaniach. Na razie możemy być pewni, że największe zmiany dotkną linii ofensywnej, a szczególnie napastników. Mówi się coraz głośniej o tym, że Deniss Rakels jest brany przez Cracovię jako potencjalne wzmocnienie ich ataku. Rakels do Krakowa ma odejść na wypożyczenie, ale z opcją kupna definitywnego po obecnym sezonie. Również nieznane do końca są losy Nickiego Bille Nielsena. Duńczyk w Lechu przeszedł sporo kontuzji, które zabrały cenny czas w jego karierze. Bille Nielsen nie zachwycił również umiejętnościami kibiców przy Bułgarskiej. Napastnik – jeszcze – Kolejorza nie narzeka na brak ofert.

Przyszły napastnik

Odejście Rakelsa i Bille Nielsena zwalnia dwa miejsca w ataku i zostaje przy tym sam Christian Gytkjaer. Komitet transferowy Lecha Poznań chce pozyskać dwóch graczy występujących na pozycji dziewięć. Jednym z nich jest Oleksiy Khoblenko. Obecnie zawodnik Czornomorca Odessa, a wcześniej gracz Dynama Kijów. 23-letni napastnik już kontaktował się z poznańskim klubem i rozmowy były na stopniu zaawansowanym. Najprawdopodobniej sytuacja z Khoblenką rozwiążę się w tym lub przyszłym tygodniu, gdy ten zaakceptuje, bądź odrzuci warunki finansowe Kolejorza.

Defensywne wzmocnienie

Linię defensywną również mają zasilić nowi gracze. Piotr Tomasik w sumie jest już dogadany z Lechem i kwestią czasu jest to, kiedy 30-letni Polak podpisze kontrakt z Kolejorzem. Trener Bjelica ma nadzieję na to, że obaj zawodnicy dołączą do Kolejorza jeszcze przed wylotem na zgrupowanie w Turcji.

Łukasz Rabiega
Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz