Przegrzebki, mule, jarmuż na Walentynki. PRZEPISY SZEFA


W Restauracji Flavoria w Hotelu IBB Andersia umówiłem się… na Walentynki z szefem kuchni Tomaszem Różańskim oraz z Panią Martą Skrobańską, managerem. Nie pomyliłem się. Tak już spędziłem pierwsze Walentynki.

Można je bowiem spędzać z miłymi i sympatycznymi osobami i wcale nie muszą być to osoby, z którymi wiążą na uczucia. Poza tym symbolem tego święta jest serce. Żeby smakowicie gotować trzeba do tego wkładać wielkie serducho. Menu przygotowane na 14 lutego, a w zasadzie obowiązujące od 13 do 16 lutego w restauracji Hotelu IBB Andersia ma swój klucz.

– Kierowaliśmy się afrodyzjakami, które mają w tym dniu sprawić, że strzała Amora skuteczniej dotrze do celu. Stąd mamy przegrzebki i mule, ale także jarmuż doprawiony curry, szampan w mulach dający rozkosz, polędwicę wołową z truflami dającą siłę i pewność Panom oraz niezbędną endorfinę płynącą z czekolady w postaci smakowitego, amerykańskiego ciasta brownie – powiedział mi Pan Tomek.

Ale to nie jedyny klucz. Dla tych, którzy z wiedzą tajemną są mniej obeznani, menu będzie swoistym przewodnikiem po produktach zawierających afrodyzjaki.

– Jeśli ktoś zobaczy nasze menu, to  zwróci uwagę na serduszka. Ich miejsce nie jest przypadkowe. Wskazują one bowiem właśnie te produkty, które zawierają magiczną moc, w którą wierzą zakochani – mówiła w trakcie naszego spotkania Pani Marta Skrobańska.

Do sfotografowania wziąłem przegrzebki, bo wyglądają bardzo efektownie, ale jednocześnie są skromne w swojej wykwintności. Wprawne oko zauważy zapewne piankę z lecytyny, która ostatnio jest bardzo trendy elementem w kreacjach potraw.

Na degustację wybrałem mule. Z wielu powodów. Bardzo je lubię, dawno nie próbowałem w żadnej z restauracji, a poza tym byłem ciekaw, jak smakuje sos z dodatkiem szampana w kompozycji szefa kuchni Tomasza Różańskiego. Jak widać mule prezentowały się wyśmienicie i nie będę ukrywał, takoż smakowały. Lubię mulę, bo gdy kucharz odpowiednio umie je potraktować, są one miękko-sprężyste. Pojęcia się oba wykluczają, ale.. smakosze muli wiedzą o co mi chodzi. Nie są one rozciapciane, lecz czuje się ich sprężystość, tak jak z makaronem al dente. Sos bardzo delikatny, skomponowany harmonijnie, a nuty kolendry oraz szlachetność szampana są nader wyraźnie wyczuwalne. To danie wybiorą na pewno Panie, chociaż Pan obżartuszek też nie powinien się czuć rozczarowany, bowiem Pan Tomek nie tylko, że zaproponował mule w muszlach, ale w centrum talerza jest solidna porcja „mulowego” mięsa. No i te kasztany…

Jeśli więc macie: po pierwsze ukochaną osobę, pod drugie chcecie spędzić ten wieczór miło i wykwitnie i po trzecie parę groszy, by kupić jeszcze kwiatki, nie ma co się wahać, warto wybrać się na dania przygotowane przez Tomasza Różańskiego. Zresztą to mój apel – nie kupujcie kolejnych bzdurnych gadżetów, gwarantuję Wam, że za pieniądze, które na nie wydacie, znajdziecie w Poznaniu miejsce, które pozwoli Wam spędzić miłe chwile przy małym co nieco.

Więcej o atrakcjach w Restauracji Flavoria o menu sezonowym czy… dancingach czytaj na BLOGU

Fot. J. Podolski

A oto przpisy, które udostępnił zakochanym Szef Kuchni Restauracji Flavoria Tomasz Różański

Mule z dodatkiem szampana Moet w pomidorach, podawane z karmelizowanymi kasztanami

Składniki: 0,5 kg muli, 0,3 ml oliwy, 2 posiekane ząbki czosnku, 0,5 cebula pokrojona w kostkę, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki, 1/2 szklanki szampana 0,3kg pomidorów pellatti, sól, pieprz

Przygotowanie: W dużym garnku rozgrzać oliwę, przez 1 minutę smażyć cebulę, nie rumienić, dodać czosnek. Po chwili dodać oczyszczone mule i podlać szampanem. Gotować pod przykryciem, potrząsnąć garnkiem kilka razy, aż wszystkie mule się otworzą. Dodać pomidory natkę pietruszki, doprawić pieprzem, tabasko i energiczne zamieszać. Przed podaniem posypać karmelizującymi kasztanami. Całość podawać z bagietką.

Kasztany karmelizowane: rozpuścić biały cukier do momentu aż uzyska lekko brązowy kolor. Następnie dodać jadalne kasztany i podlać Brendy. Całość flambirujemy.

Przegrzebki z delikatnym sosem z szyjek rakowych i szafranu, podawane z delikatną konfiturą figową

Składniki: 2 muszle św. Jakuba, 0,15 szyjek rakowych, szczypta szafranu, 1 czerwona cebula, 2 figi, Porto, 50 ml mleka kokosowego, 50 ml śmietany 30%

Przygotowanie:

Sos: W rondelku mieszamy śmietanę 30%, mleko kokosowe, szafran, sól i redukujemy. Pod koniec gotowania dodajemy szyjki rakowe, całość blendujemy co spowoduje, że uzyskamy konsystencje sosu.

Konfitura figowa: Figę i cebulę kroimy w pół księżyce. Podsmażamy na małej ilości oleju. W momencie, kiedy składniki zaczynają się łączyć i tworzyć „papkę” całość podlewamy Porto i chwilę redukujemy. Doprawiamy sola i cukrem.

Przegrzebki grillujemy po 1 minucie z obu stron.

Dodaj komentarz